reklama

Piotrkowscy nauczyciele o braku prac domowych, podwyżkach, czy lekcjach religii. Szykuje się rewolucja? [SONDA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Piotrkowscy nauczyciele o braku prac domowych, podwyżkach, czy lekcjach religii. Szykuje się rewolucja? [SONDA] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPodwyżki dla nauczycieli, brak prac domowych, likwidacja kontrowersyjnego podręcznika HiT czy odchudzenie programu nauczania – to część zmian, jakie nowa minister edukacji Barbara Nowacka chciałaby wprowadzić do polskich szkół. Co o zmianach sądzą piotrkowscy nauczyciele?
reklama

Rok 2024 niesie za sobą szereg zmian. Te dotyczą m.in. oświaty. Nowa Minister Edukacji Barbara Nowacka uważa, że nauczyciele zarabiają za mało, uczniowie są przeciążeni zadaniami domowymi, a program nauczania zbyt szeroki. Powyższe to tylko niektóre zmiany, jakie wiszą nad polskim szkolnictwem. O zdanie co do pomysłów szefowej resortu zapytaliśmy piotrkowskich nauczycieli i prezesa piotrkowskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Od kwietnia nowe zasady w sprawie prac domowych

Ministerstwo Edukacji zamierza wprowadzić znaczące zmiany w szkołach podstawowych, które dotyczą prac domowych. Od kwietnia w klasach od 1 do 3 nie będzie żadnych prac domowych, a od 4 do 8 klasy prace domowe mogą być zadawane tylko dla chętnych i bez oceniania. Mieszane uczucia mają w tej kwestii osoby, które z edukacją związane są od dawna.

reklama

– W procesie edukacji praca domowa jest bardzo ważna. Szczególnie w młodszych klasach nie da się nauczyć pisania literek czy tabliczki mnożenia na lekcjach. Sam pomysł braku prac domowych przedstawiony przez panią minister ma mocne strony. Brak zadawania tzw. prac manualnych, które wykonują za nich rodzice, czy w starszych klasach nieocenianie prac domowych uważam za dobry pomysł. Sam rzadko zadaje prace domowe, a kiedy już to robię, są one raczej sprawozdaniem z tego, co robiliśmy na lekcji i jak dobrze uczniowie zrozumieli dany temat. Próbuję tym samym „zmusić uczniów do krytycznego myślenia”, jeżeli wynik wychodzi powiedzmy „dziwny” to dlaczego tak się stało? Dyskutujemy o tym i zastanawiamy się wspólnie, co mogło pójść nie tak – komentuje Jakub Krężel, nauczyciel w SP nr 8 im. Emilii Plater w Piotrkowie Trybunalskim.

reklama

Pedagog podkreśla, że „najważniejsze jest to, żeby przekonać uczniów, że warto się uczyć, ale to wymaga dużo pracy ze strony zarówno ministerstwa, nauczycieli, rodziców, a przede wszystkim młodych ludzi”.

– W klasach 1-4 dzieci dopiero wchodzą w edukację i z jednej strony należałoby ich zbytnio nie obciążać, a z drugiej to właśnie wtedy uczą się pisać, robią pierwsze działania itd. Utrwalanie tych umiejętności w domu jest konieczne. W starszych klasach ta dobrowolność mnie nie przekonuje do końca, bo w takim razie uczniowie nie będą czytać lektur, uczyć się języka obcego czy trenować zadań matematycznych? Z jaką wiedzą opuszczą tą szkolę? - mówi nam anonimowo nauczycielka piotrkowskiej szkoły.

Do tematu ostrożnie podchodzi przedstawiciel ZNP w Piotrkowie Trybunalskim, podkreślając, że temat prac domowych jest niezwykle szeroki i wymaga ogromu pracy, by podjąć jak najlepsze decyzje w tym zakresie.

reklama

– Apelujemy o cierpliwość. Pani minister zadeklarowała, że będą tworzone zespoły eksperckie, które przygotują propozycje, a my jako związek zawodowy się do nich odniesiemy. Jeśli będziemy proszeni o dołączenie do tych zespołów, to będziemy się wspierać naszymi nauczycielami, by z praktycznego punktu widzenia naświetlili sytuację – komentuje Ewa Ziółkowska, prezes Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Piotrkowie Trybunalskim.

Barbara Nowacka chce ograniczyć lekcje religii w szkołach

Lekcje religii w szkołach to temat kontrowersyjny od bardzo dawna. Barbara Nowacka zapowiedziała, że religię w szkołach chce ograniczyć do jednej lekcji w tygodniu, finansowanej z budżetu państwa. Szymon Hołownia pomysł ten skomentował, mówiąc, że decyzję o tym, ile lekcji religii powinno być w szkole powinna podejmować społeczność szkolna.

reklama

– Likwidacja lekcji religii spowoduje bardzo duże problemy, jeżeli chodzi o godziny dydaktyczne katechetów i dramat wielu nauczycielek i nauczycieli, a to moim zdaniem bardzo źle. Dlatego byłbym w tej kwestii bardzo ostrożny. Inną kwestią jest nauczanie religii w szkołach, które moim zdaniem powinny być świeckie i uczyć dzieci być po prostu dobrymi ludźmi – mówi Jakub Krężel, nauczyciel w SP nr 8 im. Emilii Plater w Piotrkowie Trybunalskim.

W tej sprawie dość konkretne i odmienne od piotrkowskiego nauczyciela stanowisko ma Ewa Ziółkowska z piotrkowskiego oddziału ZNP:

– Jest to kwestia dyskusyjna i trzeba będzie negocjować jakieś rozwiązania. Uważam, że jeśli uczniowie chcą uczęszczać na lekcje religii, powinny te zajęcia odbywać się w kościołach, w salkach katechetycznych, tak jak było to wiele lat temu. Te zajęcia w szkole powodują, że szkoły pracują dłużej, a nie wszyscy w tych zajęciach uczestniczą. Dobrą praktyką byłoby w państwie demokratycznym, by ci, którzy mają potrzebę i chcą posyłać swoje dzieci na lekcje religii, robili to u źródła tam, gdzie są księża, siostry zakonne, katecheci. Kościoły mają takie przestrzenie i uczniowie mogą w ustalonych dniach i godzinach uczestniczyć w takich zajęciach. Nie ma konieczności obciążania szkół dodatkowymi godzinami.

W przestrzeni internetowej pojawia się wiele opinii rodziców, którzy popierają pomysł ograniczenia lekcji religii w szkołach. Wiele osób jest także za ich całkowitą likwidacją. Dowodem na to ma być chociażby masowe wypisywanie się uczniów z tego przedmiotu w niektórych szkołach. Jak w każdej sytuacji, są również przeciwnicy planowanych zmian, którzy nie wyobrażają sobie szkoły bez nauczania tego przedmiotu.

Odchudzenie podstawy programowej i likwidacja podręcznika HiT. To kolejne pomysły nowej minister edukacji

Zdaniem szefowej resortu uczniowie są przeciążeni zbyt dużą ilością zadań domowych i programem nauczania, który wymaga odchudzenia. 

— Będziemy uważnie przyglądać się programom nauczania, które wiem, że wymaga odchudzenia. Stąd bardzo liczę na współpracę z pracownikami departamentu zajmującymi się programami nauczania, żebyśmy mogli w dosyć szybkim tempie ulżyć w programach nauczania – zapowiadała Nowacka podczas jednej z konferencji.

Zmniejszona miałaby zostać nie tylko ilość godzin religii w szkole, ale również zakres materiału z fizyki, chemii, geografii, biologii, historii i j. polskiego.

– Odnosząc się do przedmiotów, których uczę, czyli chemii i fizyki uważam, że nie jest to program przeładowany. Nie pasuje mi jednak co innego. Za duży jest kładziony nacisk na teorie, a za mały na praktykę. Ja te proporcje na swoich lekcjach staram się zmieniać z różnym skutkiem. W nowoczesnej podstawie programowej powinno się pamiętać o kompetencjach twardych, ale nie wolno zapominać o kompetencjach miękkich – komentuje Jakub Krężel, nauczyciel piotrkowskiej szkoły.

Nie milkną także kontrowersje wokół podręczników do HIT-u, które wyszły spod pióra prof. Wojciecha Roszkowskiego. Zdaniem wielu autor nie ukrywa w nich swoich sympatii politycznych czy poglądów – m.in. dotyczących aborcji i eutanazji.

Do fanów podręczników do HIT-u nie należy m.in. Ewa Ziółkowska.

– Uważam, że rzeczywiście pan profesor Roszkowski tu się specjalnie nie wykazał. Jest mnóstwo uwag co do zawartości merytorycznej tego podręcznika i znowu wprowadzanie nieprzemyślanych działań, niepoprzedzonych analizami, rozmowami doprowadziło do tego, że wprowadzono do obrotu podręcznik, co do którego merytorycznej wartości jest sporo zastrzeżeń. Jestem niemal przekonana, że były to polityczne zagrania, by taki podręcznik wprowadzić, z gotowymi tezami i myślę, że zrobił więcej złego niż dobrego – komentuje Ziółkowska.

Nauczyciele czekają na obiecane podwyżki

Według Minister Edukacji – Barbary Nowackiej nauczyciele zarabiają zdecydowanie za mało, dlatego planowane od początku roku podwyżki są w pełnie uzasadnione. Według szefowej resortu pozwoli to do zawodu przyciągnąć nowe osoby, a także stać się przyczyną powrotu do szkół tych, którzy zrezygnowali z pracy. W ministerstwie mają świadomość problemu w szkołach, który wiąże się z brakiem odpowiedniej kadry.

Pomóc w tym ma wzrost wynagrodzeń. Rząd zapowiedział, że wynikające z Karty nauczyciela średnie wynagrodzenie wzrośnie o ponad 1,5 tys. zł brutto. Stawki minimalne wynagrodzenia zasadniczego wzrosną o 30 proc. i 33 proc., zależnie od stopnia awansu zawodowego. Na podwyżki dla nauczycieli szkolnych i przedszkolnych rząd przeznaczył ponad 23 mld zł.

– To dobry dzień dla polskiej szkoły i dla polskiej edukacji, bo możemy powiedzieć, że przez Sejm przeszła tak bardzo wyczekiwana przez całą społeczność szkolną, zwłaszcza nauczycielki i nauczycieli podwyżka. (...) Podnosimy wynagrodzenia w sposób niespotykany do tej pory - o 30%. Dla nauczycieli, którzy zaczynają swoją pracę w szkole - o 33% - mówiła minister Barbara Nowacka podczas swojego wystąpienia w Sejmie.
Jak dodała, w ostatnich latach wynagrodzenie zasadnicze dla nauczycieli zaczynających pracę w szkole niemalże zrównało się z płacą minimalną.

– Świetnie wykształcony człowiek, pełen empatii i wiary w młodych ludzi, chcący sprawować tą najważniejszą z perspektywy państwa funkcję, zarabiał właściwie niewiele ponad płacę minimalną. To nie było zachęcające do podjęcia tej trudnej pracy – mówiła Barbara Nowacka.
Obok kwestii podwyżek obojętnie nie mogą przejść sami zainteresowani. 

– Nauczyciele zasługują na wysokie zarobki za swoją dobrze wykonaną pracę jak każdy inny obywatel. Wiem, że ludzie wypominają nam, jeżeli chodzi o zarobki, że my mamy przecież tyle wolnego, ale nie bez powodu istnieje powiedzenie, a raczej przestroga „obyś cudze dzieci uczył” to jest naprawdę ciężki kawałek chleba – mówi nauczyciel z SP nr 8 im. Emilii Plater w Piotrkowie Trybunalskim.

– Chcę z dużą satysfakcją i pełną odpowiedzialnością za te słowa powiedzieć, że od wielu lat nie otrzymaliśmy tak wysokich podwyżek. Nie znaczy to, że jesteśmy w pełni szczęśliwi i że nauczyciele dobrze zarabiają. Ale na tym etapie cieszymy się, że obecny rząd dotrzymał słowa. Czekamy na te wypłaty – mówi Ewa Ziółkowska.

reklama
SONDA

Co sądzisz o planowanych zmianach?

Zagłosowało 18 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 26.01.2024 od godz 17:14
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama