reklama

Red Light w Piotrkowie Trybunalskim. Ci kierowcy nie dostaną punktów za przejazd na czerwonym

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: MK

Red Light w Piotrkowie Trybunalskim. Ci kierowcy nie dostaną punktów za przejazd na czerwonym - Zdjęcie główne

foto MK

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKierowcy znaleźli sposób na przechytrzenie systemu Red Light wyłapującego pojazdy przejeżdżające przez skrzyżowania na czerwonym świetle? Patent jest dość prosty, choć nie zawsze opłacalny i możliwy do realizacji. Dzięki niemu kierowcy nie dostaną punktów karnych, jednak zapłacą wyższy mandat. 
reklama

System Red Light, podobnie jak inne zautomatyzowane sposoby detekcji wykroczeń drogowych ma swoje słabe strony. Największą i zarazem najważniejszą z nich jest konieczność zarejestrowania na czytelnym zdjęciu rejestracji pojazdu i twarzy kierowcy. O ile nieczytelne zdjęcie rejestracji zdarza się niezwykle rzadko, o tyle słabej jakości zdjęcia twarzy kierującego, występują częściej. Zdjęcie słabej jakości sprawia, że nie zawsze można określić, kto kierował pojazdem w chwili rejestracji zdarzenia. To zaś przekłada się na preferencyjny - dla kierowców - system naliczania punktów karnych. Z takim problemem spotkał się jeden z właścicieli firmy przewozowej z Łodzi.

– Otrzymałem zdjęcie naszego pojazdu, który wracał z trasy i przejechał na czerwonym świetle przez skrzyżowanie al. Włókniarzy i ul. Drewnowskiej – mówi biznesmen. – O ile rejestracja była czytelna, o tyle twarzy kierującego nie byliśmy w stanie rozpoznać. Samochodem podróżowało dwóch kierowców i żaden z nich nie poczuwał się, by wziąć winę na siebie. Napisałem więc do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, że mandat przyjmuję, ale nie jestem w stanie wskazać, kto w chwili wykroczenia kierował samochodem.

reklama

Odpowiedź przyszła po kilkunastu dniach i okazała się dość zaskakująca.

– GITD zaproponował dwukrotne podwyższenie mandatu do 1 tys. zł i zrezygnował przy tym z kary polegającej na przyznaniu 15 pkt karnych za wykroczenie. Byłem zaskoczony, ale oczywiście się zgodziłem. W przypadku kierowców 15 pkt karnych to niemal wyrok – mówi przedsiębiorca.

O komentarz w sprawie poprosiliśmy biuro prasowe Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie.

– W przypadku nieczytelnego zdjęcia obowiązek ustalenia kierującego spoczywa na barkach właściciela pojazdu – mówi Wojciech Król, rzecznik GITD w Warszawie. – Jeżeli nie jest to nie możliwe, nie można przyznać punktów karnych. Rośnie za to kwota kary. Automatyczne systemy detekcji wykroczeń nie są niestety doskonałe. 

reklama

Red Light w Piotrkowie Trybunalskim. Gdzie trzeba uważać?

W Piotrkowie działa jeden system tego typu, rejestrujący wykroczenia na skrzyżowaniu al. Concordii z Al. Sikorskiego. 

Na uruchomienie czeka drugi system na skrzyżowaniu al. Piłsudskiego, Al. Sikorskiego i Al. Armii Krajowej. Ustawiono już tam kamery, jednak kiedy zostaną włączone, jeszcze nie wiadomo.

– Nie posiadamy na razie takich wiadomości – mówi Wojciech Król. 

Warto przypomnieć, że kara za pierwsze wykroczenie to 500 zł mandatu i 15 pkt karnych, za drugie to 100 zł mandatu i 6 pkt karnych.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama