reklama
reklama

Obowiązkowa wymiana liczników prądu czeka wszystkich. To nie żart! Kto pokrywa koszty?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Obowiązkowa wymiana liczników prądu czeka wszystkich. To nie żart! Kto pokrywa koszty? - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPolacy staną w obliczu ważnych decyzji dotyczących swojego domowego zaplecza energetycznego. Nadchodząca transformacja, która obejmie cały kraj, wiąże się z koniecznością dostosowania się do unijnych przepisów i nowych standardów. Zmiany będą odczuwalne zarówno organizacyjnie, jak i finansowo – dla części osób mogą okazać się kosztowne.
reklama

Wbrew temu, co może sugerować skala państwowego projektu, nie każda wymiana licznika energii będzie bezpłatna. Choć ogólne założenie Prawa energetycznego przewiduje, że za montaż, konfigurację oraz wdrożenie odpowiednich urządzeń odpowiada operator systemu dystrybucyjnego, to istnieją wyjątki. Osoby, które zdecydują się na montaż inteligentnego licznika przed planowanym terminem, muszą się liczyć z wydatkiem.

Dla przykładu:

  • w PGE koszt zainstalowania licznika jednofazowego wynosi 322 zł netto (396,06 zł brutto),
  • dla licznika trójfazowego – 342 zł netto (420,66 zł brutto),
  • Tauron oferuje usługę za 357 zł netto (439,11 zł brutto).

Standardowa wymiana, przeprowadzana według harmonogramu ustalonego przez operatora, pozostaje bezpłatna i trwa około 40 minut. W tym czasie obiekt jest pozbawiony zasilania.

reklama

Obowiązki dystrybutorów w stacjach transformatorowych

Nie tylko odbiorcy indywidualni będą musieli liczyć się ze zmianami. Do końca 2025 roku wszyscy operatorzy systemów dystrybucji energii mają obowiązek zainstalowania liczników zdalnego odczytu także na wszystkich stacjach transformatorowych średniego napięcia, będących częścią sieci dystrybucyjnej. Te urządzenia muszą być zintegrowane z systemem pozwalającym na zdalny odczyt danych.

Dodatkowo do 4 lipca 2031 roku dystrybutorzy muszą zmodernizować wszystkie starsze urządzenia zdalnego odczytu i systemy odczytowe zainstalowane przed 4 lipca 2019 roku. Nowe wymagania techniczne wynikające z artykułu 11x ust. 2 ustawy – Prawo energetyczne nie pozostawiają w tej sprawie pola manewru.

Wymogi UE: jasny harmonogram

Fundamentem wprowadzanych zmian jest dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/944. Zgodnie z nią Polska, jak każde państwo członkowskie, musi zapewnić, że do 31 grudnia 2028 roku co najmniej 80 procent punktów poboru energii zostanie wyposażonych w liczniki umożliwiające zdalny odczyt.

Obowiązek ten obejmuje również gospodarstwa domowe korzystające z tradycyjnych liczników przyłączonych do sieci niskiego napięcia (do 1 kV). Proces będzie przebiegał etapowo:

  • do 31 grudnia 2025 roku wymiana obejmie 35 procent punktów,
  • do 31 grudnia 2027 roku – 65 procent.

Operatorzy już rozpoczęli przygotowania do masowej modernizacji, a konsumenci otrzymują informacje o planowanych terminach montażu.

reklama

Inteligentne rozwiązania dla każdego

Nowe liczniki zdalnego odczytu to znacznie więcej niż tylko automatyczne przesyłanie danych do dostawcy. Jak informuje PGE, nowoczesne urządzenia:

„umożliwiają pomiar energii w dwóch kierunkach, co eliminuje konieczność wymiany licznika w przypadku przyłączenia odnawialnego źródła energii elektrycznej”,

„zapewniają przekazywanie informacji o przerwach w zasilaniu do OSD”,

„umożliwiają zdalną synchronizację zegara licznika, podczas zmiany grupy taryfowej przez klienta, bez konieczności wizyty przedstawiciela Spółki w domu klienta”,

reklama

„pozwalają na udostępnianie klientowi danych w czasie zbliżonym do rzeczywistego poprzez interfejs wireless M-Bus 868 MHz – na wniosek Klienta”.

Nowe urządzenia umożliwią także wprowadzenie systemu przedpłatowego. W takim modelu dane trafiają najpierw do sprzedawcy, a następnie – do centralnego systemu informacji rynku energii oraz do odbiorcy końcowego.

Skutki systemowe i przewidywanie obciążeń

Wdrożenie zdalnych liczników przynosi również korzyści o szerszym zasięgu. Dla operatorów oznacza możliwość skuteczniejszego zarządzania siecią elektroenergetyczną i lepszego dopasowania produkcji do zapotrzebowania, szczególnie w kontekście źródeł odnawialnych. Informacje o zużyciu w czasie zbliżonym do rzeczywistego pozwolą reagować dynamicznie na wahania obciążenia.

W dłuższej perspektywie przełoży się to na większą stabilność całego systemu, niższe ryzyko przerw w dostawach oraz większe bezpieczeństwo energetyczne kraju. Nowe liczniki staną się również istotnym narzędziem do walki z nielegalnym poborem prądu i innymi nadużyciami.

Ostatnia prosta przed wymianą

Choć nie wszyscy są entuzjastami nadchodzących zmian, trudno zaprzeczyć, że niosą one za sobą konkretne udogodnienia. Przejrzystość danych, bieżący wgląd w zużycie oraz możliwość szybszej reakcji to tylko niektóre z korzyści, jakie przyniosą nowe technologie.

Dla wielu kluczowym aspektem będzie jednak kwestia kosztów. Warto pamiętać, że planowa wymiana odbywa się bezpłatnie, natomiast każda wcześniejsza interwencja wiąże się z dodatkowymi opłatami, które – jak pokazują dane – mogą przekroczyć 400 złotych.

Jedno jest pewne: nowoczesne liczniki to nie wizja przyszłości, ale rzeczywistość, która zapuka do naszych drzwi szybciej, niż się spodziewamy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo