Choć temat wydaje się techniczny, jego skutki mogą być bardzo wymierne. Chodzi o konkretne kwoty, które zasilą nie rachunki, a budżety polskich przedsiębiorstw. Oferta, która pojawiła się niemal bez zapowiedzi, daje nie tylko szansę na niższe stawki w przyszłości, ale również – co szczególnie istotne – na obniżenie opłat z mocą wsteczną, nawet o kilka miesięcy. Czas jednak płynie nieubłaganie.
Firmy mogą odzyskać nawet kilkadziesiąt procent
Tauron Sprzedaż – jedna z największych spółek energetycznych w Polsce – ogłosiła, że przygotowała nową propozycję dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. W jej ramach oferowane są umowy z cenami energii niższymi średnio o 42 procent w porównaniu do tych, które obowiązywały w latach 2022–2023. To właśnie wtedy, w czasie kryzysu energetycznego i szczytu cen, wiele firm zawarło długoterminowe kontrakty, które dziś okazują się niezwykle kosztowne.
Jak zaznacza prezes spółki Mariusz Purat, „zawarliśmy z nimi nowe umowy, oferując ceny niższe średnio o 42 proc.”. Dla dziesiątek tysięcy firm oznacza to nie tylko ulgę na przyszłość, ale także realną korektę kosztów, które już poniosły.
Okno czasowe tylko do końca kwietnia
Kluczowy warunek skorzystania z tej wyjątkowej oferty to czas. Przedsiębiorcy muszą zawrzeć nową umowę do 30 kwietnia 2025 roku. Tylko wtedy możliwe będzie nie tylko zapewnienie niższych cen na kolejne miesiące, ale również wsteczne obniżenie rachunków – od stycznia tego roku.
„Zawarcie umowy do 30 kwietnia obniży cenę prądu wstecznie i będzie obowiązywać od stycznia br.” – podkreślił prezes Purat, dodając, że coraz więcej firm poszukuje stabilnych i przewidywalnych mechanizmów cenowych. W odpowiedzi na te potrzeby Tauron rozbudował swoją ofertę, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, którzy nie chcą już być zakładnikami zmiennych stawek taryfowych.
Już 65 tysięcy firm skorzystało
Z danych przedstawionych przez Tauron wynika, że dotąd z nowej oferty skorzystało już około 65 tysięcy przedsiębiorstw z sektora MŚP. Zdecydowały się one na podpisanie nowych kontraktów, zrywając z dotychczasowymi, zawartymi w mniej sprzyjających warunkach. To krok, który dla wielu firm może okazać się kluczowy w kontekście rosnących kosztów prowadzenia działalności.
Dla porównania – jeszcze rok temu większość klientów była związana wieloletnimi umowami z czasów, gdy ceny energii elektrycznej biły rekordy. Dziś ci, którzy nie zareagują, nadal będą płacić nawet kilkadziesiąt procent więcej niż ci, którzy zdecydują się na aktualizację warunków.
Model pozataryfowy zdobywa rynek
Coraz więcej firm porzuca klasyczne taryfy na rzecz bardziej elastycznych i długoterminowo opłacalnych modeli rozliczeniowych. Jak wskazuje Tauron, aż 80 procent klientów biznesowych korzysta obecnie z rozwiązań pozataryfowych, które pozwalają na większą przewidywalność kosztów w dłuższej perspektywie.
Prezes Purat podkreślił, że „firmy – zarówno te mniejsze, jak i te większe – coraz częściej szukają stabilnych i przewidywalnych rozwiązań, pozwalających zmniejszyć koszty”.
To właśnie ten trend skłonił Tauron do przygotowania propozycji, która nie tylko uwzględnia aktualne potrzeby rynku, ale także wprowadza mechanizmy, które chronią przedsiębiorców przed kolejnymi skokami cen energii.
Odnawialne źródła coraz popularniejsze
Zmieniające się oczekiwania przedsiębiorców dotyczą nie tylko cen, ale i sposobu pozyskiwania energii. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się kontrakty oparte na odnawialnych źródłach energii – i to nie tylko ze względów ekologicznych, ale też ekonomicznych.
Według informacji przekazanych przez Tauron, od początku 2025 roku aż 9 tysięcy firm podpisało umowy na dostawy energii ze źródeł odnawialnych, w ramach stałych cen obowiązujących przez pięć lat. To istotny krok ku zielonej transformacji w polskim biznesie – szczególnie że stała cena oznacza zabezpieczenie przed przyszłymi wahaniami na rynku energii.
Warto zaznaczyć, że przedsiębiorstwa coraz chętniej wybierają zieloną energię nie tylko ze względu na coraz ostrzejsze regulacje klimatyczne, ale także w kontekście oczekiwań klientów i partnerów biznesowych, dla których zrównoważony rozwój staje się nieodłącznym elementem współpracy.
Ostatni moment na decyzję
Dla tych, którzy jeszcze nie zdecydowali się na zmianę warunków umowy, czas płynie nieubłaganie. Po 30 kwietnia możliwość wstecznej korekty kosztów energii przestanie obowiązywać. To oznacza, że firmy, które nie zareagują na czas, pozostaną przy wysokich stawkach, obowiązujących jeszcze z czasów energetycznego kryzysu.
Oferta Taurona wpisuje się w szerszy trend na rynku, gdzie kluczowe stają się nie tylko ceny jednostkowe, ale i możliwość budowania długoterminowej przewidywalności finansowej. W dobie wahań gospodarczych i niepewności kosztowej takie rozwiązania stają się nieocenionym wsparciem dla przedsiębiorców.
Dla wielu firm – szczególnie tych, które w ostatnich latach zmagały się z presją inflacyjną i rosnącymi kosztami – możliwość zmniejszenia rachunków o 42 procent może oznaczać nie tylko ulgę, ale też szansę na inwestycje, rozwój i większą odporność na przyszłe turbulencje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.