Wypadek w Cieszanowicach. Dwie osoby wpadły do wody – sprawca był pijany?

Około godziny 15:00 w rowerek wodny z dużą prędkością uderzył skuter wodny. Na skutek zderzenia dwie osoby, które znajdowały się w rowerze wpadły do wody. Całe zdarzenie na swoim profilu facebookowym opisują strażacy z Rozprzy.

– Jakimś cudem udało się im wydostać z pod wody i utrzymać na zniszczonym sprzęcie. Kierowca skutera nie udzielając im pomocy oznajmił tylko że będzie czekał na nich na brzegu w ustalonym miejscu. Tak jednak się nie stało. Zbiegł z miejsca. Jest podejrzenie, że był w stanie nietrzeźwym – czytamy w poście.

Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Piotrkowie Trybunalskim o całym zajściu zostało powiadomione około 1,5 godziny później.

– Zgłosiła się do nas osoba poszkodowana, która powiedziała, że w ich rower wodny uderzył skuter, przez co dwie osoby wylądowały pod wodą. Zaczęliśmy szukać sprawcy, jednak relacje świadków co do koloru skutera były sprzeczne. Kilkukrotnie przeszukiwaliśmy obszar w okolicy przystani. Objechaliśmy cały zalew. Nie udało nam się odnaleźć podejrzanego. Na szczęście osoba poszkodowana nie wymagała pomocy medycznej, miała jedynie przetarcia na prawym boku ciała – informuje Janusz Ciechanowski, prezes rejonowego WOPR-u w Piotrkowie Trybunalskim.

Od soboty, 22 czerwca ratownicy codziennie pełnią dyżury od 10:00 do 18:00 na terenie Zalewu Cieszanowickiego. WOPR przypomina, że osoby poruszające się skuterami muszą mieć odpowiednie uprawnienia, kamizelki ratunkowe i pod żadnym pozorem nie mogą być pod wpływem alkoholu.

– Ludzie muszą być świadomi, że wypływając zbyt daleko od brzegu może na nich napłynąć skuter albo łódka motorowa – podkreśla Ciechanowski.

Niewykluczone, że sprawą zajmie się policja. Czekamy jednak na oficjalne informacje w tej sprawie z piotrkowskiej komendy.

Czytaj także: Tragiczny finał wypadku na Zalewie Sulejowskim. Nie żyją dwie osoby