Piotrków Trybunalski to miasto pełne zabytków, a wielu mieszkańców z nostalgią patrzy na budynki i miejsca, których dawna świetność została tylko we wspomnieniach. W sąsiedztwie legendarnej willi Wanda, o której losach pisaliśmy już na łamach naszego portalu, znajduje się niszczejący budynek po starym kinie. Chodzi o „Czary”, niegdyś największy tego typu przybytek w mieście. Wielu piotrkowian wciąż pamięta to miejsce.
– Z rzewnością wspominam kino „Czary”, bo to były moje młodzieńcze lata – mówi pani Irena, która kino „Czary” odwiedzała w latach 60.
Instytucja kulturalna działała tu do lat 70. XX wieku. Budynek mieści się przy ul. Dąbrowskiego, kiedyś Bankowej 11.
– Jak byłem młodym chłopakiem, mieliśmy dwa kina – Czary i Hutnika. Ale „Czary” chyba były wśród moich znajomych bardziej popularne, dobrze je wspominam - mówi piotrkowianin, pan Stanisław.
Jednak dawne czary już dawno opuściły miejsce, o którego stan w interpelacji zapytał jeden z piotrkowskich radnych.
Radny pyta o porządek po dawnym kinie
Obecnie obiekt przy ul. Dąbrowskiego niszczeje, a przechodnie mogą zobaczyć obdartą elewację i zabite płytami okna. Jan Dziemdziora zapytał, czy urząd prowadzi lub planuje, jakiekolwiek czynności w sprawie budynku po dawnym kinie.
– Na forach internetowych toczy się dyskusja w sprawie nieruchomości położonej przy ul. Dąbrowskiego po byłym kinie „Czary”. Formułowane są zarzuty pod adresem Miasta, że nie przejawia troski o należyty wygląd tej nieruchomości – napisał radny.
Sprawa jednak, jak się okazuje, do prostych nie należy.
Skomplikowany stan prawny
Kwestia stanu budynku po dawnym kinie nie jest nowa. Od lat przed prezydentem Łodzi, jako organem administracji upoważnionym przez wojewodę, ciągnie się postępowanie zwrotowe, gdyż o obiekt starają się byli właściciele. Tym samym kamienica, która jest w posiadaniu miasta, za sprawą decyzji administracyjnych może przejść w prywatne ręce. Wówczas sfinansowany przez urząd remont, mógłby być uznany za złe zarządzanie środkami publicznymi. Jeszcze za prezydentury Krzysztofa Chojniaka na sesji rady miasta rozpatrywano wniosek mieszkańca, według którego miasto powinno „zrobić to, co należy, by zachować ten obiekt dla potomności”.
– Ja rozumiem opory pana prezydenta, gdyż starają się właściciele o zwrot. Niemniej budynek był użytkowany przez wiele lat przez miasto i de facto na dzień dzisiejszy właścicielem budynku dalej jest miasto. Wiemy, że procedura zwrotu będzie trwała, obawiam się, że kilkadziesiąt lat, ponieważ są tak wielkie trudności proceduralne, że zwrot tego budynku stoi pod wielkim znakiem zapytania – mówił w 2019 roku radny Piotr Gajda.
Rajca dodał wówczas, że magistrat powinien zadbać, by „Czary” nie podzieliły losu restauracji Europa. W 2016 r. na zlecenie miasta pokryto dach budynku papą termozgrzewalną, ale od większych prac się wstrzymano. Urząd tłumaczył, że z uwagi na postępowanie mogłoby to zostać potraktowane jako niegospodarność. Do dzisiaj wiele się nie zmieniło.
Czy budynek odzyska dawny czar?
Postępowanie w kwestiach właścicielskich nie zakończyło się, o czym w odpowiedzi na interpelację radnego Dziemdziory napisał sekretarz miasta Włodzimierz Lasek oraz Przemysław Berliński, Kierownik Referatu Administracji i Majątku. Wiadomo, że w 2020 roku wydana została decyzja o odmowie zwrotu, od której byli właściciele złożyli odwołanie. Postępowanie odwoławcze zaś zostało zawieszone.
– Prezydent Miasta Łodzi wydał w dniu 30 stycznia 2020 r. decyzję o odmowie zwrotu tej nieruchomości. Strony (pełnomocnicy byłych właścicieli) złożyły odwołanie, lecz obecnie postępowanie odwoławcze od decyzji Prezydenta Miasta Łodzi zostało zawieszone z uwagi na śmierć jednej z uczestniczek (w dniu 30 kwietnia 2025 r. Wojewoda Łódzki wydał postanowienie ws. zawieszenia do czasu ustalenia spadkobierców) – czytamy w odpowiedzi.
Tym samym, wiele w kwestii zadbania o obiekt się nie zmieniło. Urząd w porozumieniu ze strażą miejską stara się kontrolować jego stan, ale ze względu na położenie często dochodzi tam do spożywania alkoholu i zanieczyszczenia wnęki odpadami stałymi. Jak dodano w piśmie, z uwagi na wspomniane postępowanie o zwrot nieruchomości oraz ograniczone środki finansowe, prowadzona jest tylko bieżąca administracja obiektu.
– Wszelkie prace mogące poprawić wygląd estetyczny budynku wiążą się z wykonaniem kapitalnego remontu obiektu, co w chwili obecnej nie jest możliwe, z uwagi na w/w postępowanie – podsumowano.
Wygląda na to, że w kwestii budynku po kinie „Czary” spektakularnych zmian na tę chwilę nie będzie. To kolejny obiekt, obok Willi „Wanda” oraz wspomnianej restauracji „Europa”, o którego stan pytają mieszkańcy. Dla wielu piotrkowian to wspomnienie przeszłości, ale i dziedzictwo, o które trzeba dbać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.