Jeszcze nie tak dawno czerwcowe wypady do lasu miały głównie rekreacyjny charakter. Poszukiwanie smardzów lub pojedynczych maślaków było bardziej formą spaceru niż rzeczywistego zbierania. Obecnie sytuacja zmieniła się diametralnie. Grzybiarze wracają z koszami pełnymi okazów, które jeszcze niedawno uważane były za typowe dla października lub nawet grudnia.
Doświadczeni zbieracze przyznają, że są zaskoczeni. Smardze czy boczniaki ostrygowate, które normalnie występowały na przełomie października i listopada, teraz pojawiają się już w czerwcu. – Tego w życiu się nie spodziewałem. Sam znalazłem boczniaka, a kolega przyniósł opieńka, który jest typowo jesiennym grzybem – relacjonuje grzyboznawca Justyn Kołek.
Ekspert alarmuje: przyroda traci orientację
Justyn Kołek, znany grzyboznawca i popularyzator wiedzy o grzybach, nie ma wątpliwości: zmiana kalendarza grzybowego to bezpośredni efekt zmian klimatycznych. – Przyroda się pogubiła, to efekt ocieplenia klimatu. Za 30 lat w marcu grzybiarze będą mieć pełne kosze – przewiduje w rozmowie z o2.pl.
Kołek wyjaśnia, że o pojawieniu się grzybów nie decyduje wyłącznie temperatura. Równie kluczowym czynnikiem jest wilgoć – to ona stymuluje rozwój grzybni i prowokuje jej owocnikowanie. W ostatnich tygodniach Polska doświadczyła obfitych opadów, które nawodniły leśną ściółkę po okresach wysokich temperatur. Taka mieszanka – ciepło i wilgoć – to idealne warunki do pojawienia się grzybów.
Jakie grzyby można znaleźć już teraz?
Osoby wybierające się do lasu przed wakacjami mogą liczyć na naprawdę obfite zbiory. W szczególności warto szukać:
- borowików ceglastoporych – pojawiają się masowo w lasach liściastych i mieszanych, dobrze widoczne dzięki czerwonawym rurkom,
- borowików usiatkowanych – cenionych za smak i aromat, rosnących głównie w lasach liściastych,
- borowików sosnowych – choć nazwa sugeruje ich obecność pod sosnami, w praktyce bywają zaskakująco nieprzewidywalne,
- borowików szlachetnych – widywane nie tylko w borach iglastych, ale także pod dębami i bukami,
- koźlarzy – szczególnie babki (pod brzozami), pomarańczowo-żółtych (także przy brzozach) oraz czerwonych (przy osikach),
- maślaków zwyczajnych – występujących wyłącznie pod sosną,
- maślaków żółtych – widywanych przy modrzewiach,
- czubajki kani – dużych i charakterystycznych, spotykanych w lasach mieszanych i liściastych.
Dodatkowo pojawiają się kurki, podgrzybki brunatne, a nawet opieńki miodowe, choć te ostatnie kojarzone są głównie z późną jesienią. Grzybiarze informują także o pieczarkach łąkowych oraz rzadziej spotykanych, lecz wciąż występujących smardzach – należy jednak pamiętać, że część z nich jest objęta ochroną i można je zbierać wyłącznie w określonych warunkach.
Wczesne grzybobranie – więcej radości, ale i zagrożeń
Nowa dynamika sezonu grzybowego cieszy miłośników przyrody, ale niesie również ryzyka. Grzyby pojawiające się poza swoim tradycyjnym okresem mogą być łatwo pomylone z gatunkami trującymi. Do tego dochodzi rosnąca liczba przypadków obecności egzotycznych grzybów w polskich lasach – niektóre z nich są groźne dla zdrowia, a czasem nawet życia.
– Rytm przyrody, który przez dekady był powtarzalny i przewidywalny, dziś traci swoją spójność. Grzyby migrują, sezonowość zanika, a stare zasady mogą już nie obowiązywać – ostrzegają eksperci. W takich warunkach rozpoznawanie grzybów "na oko" bywa zawodne. Warto korzystać z atlasów grzybów, aplikacji mobilnych oraz konsultować się z doświadczonymi zbieraczami.
Grzyby jako narzędzie obserwacji klimatu
Zmienność występowania grzybów to nie tylko ciekawostka dla pasjonatów. To również cenne źródło danych dla naukowców badających zmiany klimatyczne. Grzyby są organizmami wyjątkowo wrażliwymi na zmiany mikroklimatu, a ich obecność lub brak w danym czasie i miejscu mówi wiele o aktualnym stanie środowiska.
Coraz częściej pojawiają się również nowe gatunki – nie tylko z południa Europy, ale także bardziej egzotyczne, dotychczas niespotykane w naszym klimacie. Choć dla gastronomów może to oznaczać nowe smaki, dla przeciętnego grzybiarza stanowi to dodatkowe wyzwanie.
Gdzie najlepiej szukać grzybów?
W województwie łódzkim szczególnie polecane lokalizacje to:
- Las Łagiewnicki,
- Grotniki,
- okolice Gieczna (Las Witowski),
- rejony Bełchatowa i Opoczna,
- lasy w Swędowie i pod Sulejowem,
- Natolin i Wiączyń Dolny,
- tereny wokół Zalewu Sulejowskiego,
- lasy pod Poddębicami, Zduńską Wolą, Sieradzem i Zelowem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.