reklama

Ania z Sulejowa ma raka. Uratuje ją tylko operacja za granicą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Ania z Sulejowa ma raka. Uratuje ją tylko operacja za granicą - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
4
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Ania Ciszewska z Sulejowa pilnie potrzebuje pomocy. Wykryto u niej naczyniaka jamistego w obrębie pnia mózgu, który w Polsce jest nieoperacyjny. Na ratunek może ruszyć jej niemiecka klinika, ale potrzeba sporej sumy pieniędzy. Do zbiórki na leczenie mieszkanki powiatu piotrkowskiego włączyli się strażacy.
reklama

Pomocy finansowej w walce o zdrowie potrzebuje kolejna mieszkanka naszego regionu. Tym razem m.in. jednostki straży pożarnej włączają się w akcję pomocy dla Ani Ciszewskiej z Sulejowa.

Mieszkanka Sulejowa walczy z rakiem

– Mam na imię Ania. Właśnie skończyłam 39 lat i z pewnością nie jest to jeszcze moment na umieranie. Szczególnie, kiedy ma się dwie dorastające córki do wychowania i mnóstwo planów na przyszłość – tak zaczyna się opis zbiórki, jaki powstał na rzecz mieszkanki Sulejowa, u której wykryto naczyniaka jamistego w obrębie pnia mózgu.

Niestety, w Polsce taki naczyniak jest nieoperacyjny. Pomoc udało się znaleźć za granicą, w niemieckiej klinice, jednak potrzebna jest spora suma pieniędzy.

–  Lekarze z tej niemieckiej kliniki podejmą się operacji, ale jej koszt i pobyt to około 400 tysięcy złotych, które muszę zebrać na wczoraj! Operację powinnam przejść już kilka miesięcy temu! - pisze pani Ania.

39-letnia Ania czuje się coraz gorzej. Ma ogromne bóle i zawroty głowy, widzi podwójnie, nie może się skoncentrować i coraz gorzej widzi na prawe oko. Od ponad miesiąca nie wstaje z łóżka.

– Nie mam zbyt wiele czasu, ale wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się zebrać całą kwotę – pisze z nadzieją na wsparcie mieszkanka Sulejowa.

Na pomoc ruszyli strażacy

Po raz kolejny strażacy udowadniają, że można na nich liczyć nie tylko w momencie pożaru czy wypadku.

Ochotnicy z OSP Przygłów wzięli udział w wyzwaniu, które polega na tym, że wytypowana jednostka/urząd/stowarzyszenie itp. robią zdjęcie z pierwszą literą imienia Ani, stworzoną z dowolnych materiałów, narzędzi czy sprzętu.

Czas na wykonanie zadania to 72 h od momentu nominacji. Na rzecz zbiórki należy wpłacić minimum 50 zł i nominować kolejne trzy jednostki do wyzwania.

Ci, którzy „nie podejmą rękawicy” skarbonkę Ani powinni zasilić kwotą 100 zł.  Zbiórka prowadzona jest na stronie siepomaga.pl. Aby operacja za granicą mogła dojść do skutku potrzeba 400 tys zł. Na razie udało się uzbierać niecałe 60 tys.

Jak informują strażacy z OSP w Przygłowie, oni sami wpłacili na zbiórkę 500 zł, które udało im się uzbierać wśród druhów.

Do wzięcia udziału w akcji nominowali m.in. KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim, OSP Sulejów, OSP Uszczyn czy OSP Bukowiec nad Pilicą.

 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama