reklama

Kontrowersyjna akcja Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak zareagował sąd w Piotrkowie?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kontrowersyjna akcja Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak zareagował sąd w Piotrkowie? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Sądy w całej Polsce miały okazję zaangażować się w niecodzienną akcję, której inicjatorem jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Do sądów dostarczano rośliny, by wpłynąć na zwyczajowe nazywanie ławników „paprotkami”. Sprawdź, czy do akcji dołączył piotrkowski sąd.
reklama

W poniedziałek, 24 czerwca w sądach rozpoczęła się akcja pn. „Paprotka”. Ministerstwo Sprawiedliwości dostarczało do sądów rośliny, a osoby odwiedzające placówkę mogły zabrać je do domów.

Czym jest akcja „Paprotka”

Jak czytamy w piśmie wystosowanym przez podsekretarza stanu Dariusza Mazura, ideą akcji jest zmiana zwyczajowego nazywania ławników „paprotkami”.

– Funkcja ławnika jest bowiem niezwykle ważną z perspektywy sprawnego działania wymiaru sprawiedliwości. Dlatego chcielibyśmy przypomnieć kompetencje i odpowiedzialność, jakie są związane z jej pełnieniem – czytamy dalej w treści pisma.

Paprotki, które każdy mógł zabrać ze sobą do domów miały „odczarować” stygmatyzujące przezwisko i „wynieść paprotki z sądów”.

Sędziowie dziwią się akcji?

Nie wiadomo do końca, jak paprotka ma wpłynąć pozytywnie na postrzeganie ławników. Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka na portalu X tabliczki dodawane do paprotek porównała do memów.

Kwestią sporną są także koszty, jakie generuje całe przedsięwzięcie. Jeden z sądziów zwrócił uwagę, że jeśli do wszystkich sądów w Polsce, których jest około 380 dostarczy się po 20 paprotek (po 20 zł każda) to mamy już ponad 150 tys. zł. Nie wlicza się do tego kosztów transportu.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim nie wziął udziału w akcji 

O to, czy do akcji dołączył piotrkowski sąd zapytaliśmy rzecznika prasowego. Jak się okazuje, w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim w ogóle nie funkcjonuje określenie „paprotki”.

– Rozmawiałam z wieloma sędziami i ławnikami i u nas nie funkcjonuje takie określenie i nie jest znane. Sędziowie bardzo szanują i doceniają pracę ławników, dlatego postanowiliśmy nie brać udziału w tym wydarzeniu – poinformowała nas SSO Agnieszka Leżańska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim.

 



reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama