Niespełna tydzień po przyjęciu aktualizacji strategii Grupy PGE, zarząd energetycznego koncernu uchylił uchwałę w tej sprawie. Przypomnijmy, że zakładała ona całkowite odejście od wykorzystywania węgla do produkcji prądu i ciepła już w 2030 roku, czyli o 10 lat wcześniej niż pierwotnie zakładano. Podkreślano wówczas, że strategia wyznacza nowe "bardziej ambitne cele dekarbonizacji i efektywności umożliwiające realizację wizji Grupy PGE jako lidera transformacji energetycznej".
Pomysł wywołał burzę wśród górników, którzy grozili akcjami protestacyjnymi, bo ich zdaniem nowa strategia oznaczała przyspieszony koniec polskiego węgla, co miało być równoznaczne ze złamaniem wcześniejszych porozumień. Domagali się dymisji prezesa PGE – Wojciecha Dąbrowskiego, którego posada miała zawisnąć na włosku. Jak donosił portal gazeta.pl, jego odwołanie miało być kwestią najbliższych dni i wiele wskazywało, że rząd może ugiąć się pod żądaniami związkowców, obawiając się eskalacji protestów tuż przed wyborami. Warto jednak zauważyć, że PGE w ogłoszonej strategii zaznaczyła, że została ona przygotowana w oparciu o działalność Grupy PGE "w strukturze po sprzedaży segmentu Energetyki Konwencjonalnej" czyli de facto po wydzieleniu aktywów węglowych do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.
Tuż po publikacji aktualizacji strategii do nowej koncepcji PGE odniosło się też Ministerstwo Aktywów Państwowych, które w wydanym oświadczeniu przypomniało, że umowa społeczna dotycząca transformacji sektora górnictwa kamiennego ustala terminy zakończenia eksploatacji węgla kamiennego do końca 2049 roku, a węgiel ma być paliwem przejściowym w trakcie transformacji energetycznej.
- Ministerstwo Aktywów Państwowych oczekuje, że założenia polityki energetycznej rządu będą w praktyce realizowane przez wszystkie spółki energetyczne z udziałem Skarbu Państwa, co będzie miało także odzwierciedlenie w ich strategiach oraz działaniach inwestycyjnych – podkreślono w oświadczeniu.
W poniedziałek, 4 sierpnia, zaplanowano radę nadzorczą PGE i wówczas miały zapaść kluczowe decyzje m.in. w sprawie szefa koncernu. Prezes zachował posadę wbrew wcześniejszym nieoficjalnym przypuszczeniom. W zamian zarząd PGE zdecydował się uchylić aktualizację strategii.
- Zgodnie z rządowym programem do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego przeniesione zostaną wszystkie aktywa węglowe spółek energetycznych. Dzięki temu elektrownie konwencjonalne będą mogły przez kolejne 20 – 30 lat funkcjonować, odbierać polski węgiel i gwarantować bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej – poinformowano w komunikacie.
Jak podkreślono, NABE pozwoli spółkom energetycznym zwiększyć inwestycje w zieloną energię, tak aby "przeprowadzić w Polsce sprawiedliwą transformację energetyczną, rozłożoną w czasie i z poszanowaniem interesów pracowniczych".
PGE jest największym w kraju wytwórcą energii elektrycznej, który pokrywa ponad 40 proc. krajowego zapotrzebowania na prąd. W jej skład wchodzą m.in. kopalnia i elektrownia Bełchatów, które są oddziałami spółki córki - PGE GiEK.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.