reklama

W piotrkowskim nadleśnictwie trenują bociany. Było ich ponad 40

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Nadleśnictwo Piotrków. Facebook

W piotrkowskim nadleśnictwie trenują bociany. Było ich ponad 40 - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
11
zdjęć

foto Nadleśnictwo Piotrków. Facebook

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościW piotrkowskim Leśnym Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt trwa nauka latania bocianów czarnych. Ptaki, które z różnych przyczyn trafiły do ośrodka w tym roku, intensywnie przygotowują się do afrykańskiej podróży. W tym roku im się jednak nie spieszy.
reklama

W Nadleśnictwie Piotrków od jakiegoś czasu trwają już treningi lotów bocianów, które schronienie znalazły w piotrkowskim ośrodku rehabilitacyjnym dla zwierząt.

– Bociany trafiły do nas w momencie, kiedy gniazda się obsuwały i było wietrznie. Przygarnęliśmy m.in. bociany z Gorzkowic. Mieliśmy w sumie ponad 40 bocianów, część już jednak wyfrunęła w świat. Zostało nam ok 22 sztuk, ale wydaje nam się, że z tego ok. 14 bocianów powinno wkrótce wybrać się na wędrówkę – mówi Paweł Kowalski z Nadleśnictwa w Piotrkowie Trybunalskim.

Jak podkreśla, bociany czarne zwykle o tej porze już gromadziły się na bocianich sejmikach i przygotowywały do odlotu. Póki co jednak, zdaje się im nie spieszyć do opuszczenia naszej okolicy.

reklama

– Ze względu na nasze niemal afrykańskie temperatury i obfitość pokarmu, bo jest teraz dużo owadów, bocianom nie spieszy się do Afryki – komentuje Paweł Kowalski.

Bociany traktują piotrkowską osadę jak gniazdo, swój dom. Dlatego póki nie czują się na siłach lub nie czują takiej potrzeby, nie decydują się na rozpoczęcie wędrówki. Ośrodek w Piotrkowie bociany opuszczają systematycznie, podczas pojedynczych treningów – odlatują te bociany, które czują się już na to gotowe. Do dlatego na początku było ich ponad 40, a teraz już o około połowę mniej.

Jako ciekawostkę, Paweł Kowalski podaje informację, że w zeszłym roku w środkowej Afryce, w Kenii zimował bocian czarny z naszej okolicy. Miał nadajnik i okazało się, że była to najdalsza odnotowana wędrówka czarnego bociana.

reklama

Zazwyczaj bociany unikają potencjalnie niebezpiecznych sytuacji. Nie wznoszą się więc na wysokości, które nie pozwalają im na obserwację lądu, czy stwarzają zagrożenie. Opuszczając Europę wędrują cieśninami, wzdłuż nagrzanych kontynentów, aż trafią w wybrane przez siebie miejsce.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama