reklama

Spływ na byle czym to nie byle jaka impreza. Pierwsza na mecie była załoga Jednorożca [FOTORELACJA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: K.P.

Spływ na byle czym to nie byle jaka impreza. Pierwsza na mecie była załoga Jednorożca [FOTORELACJA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
147
zdjęć

foto K.P.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościTo wydarzenie powinno się umieszczać na listach ulubionych form spędzania wolnego czasu ludzi pozytywnie zakręconych. Na dodatek na bardzo wysokiej pozycji! Kiedy dołożymy do tego szczytny cel imprezy, dedykowanej potrzebującej pomocy 3-letniej Milence, będziemy mieć kumulację tego, co dobre.
reklama

Organizatorzy nie wycofali się z działania, pomimo groźnie brzmiących alertów pogodowych, dotyczących naszego regionu. Mieli dobrą intuicję albo znajomości w gronie najstarszych górali, bo pogoda okazała się przychylna uczestnikom II Strażackiego spływu na byle czym w Sulejowie. 

Na starcie stawiło się sześć jednostek. Wszystkie dotarły do mety, choć z bardzo zróżnicowanym czasem. Większość załóg miała tak dopieszczone pływadła, że nie wypada ich nazwać “byle czym”. Pojawił się jednak śmiałek, który dosłownie zinterpretował nazwę spływu i z byle czego (blatu stołu ogrodowego, pustych plastikowych butelek i starej miotły) konstruował swoją wodną machinę naprędce, tuż przed startem. Przyznać trzeba, że spływ pokonał w iście performerskim stylu, docierając na metę bez względu na wszelkie problemy natury technicznej. 

reklama

Bardziej niezawodny od pływadeł wykonanych w duchu DIY okazał się nadmuchiwany jednorożec, którego załoga finiszowała jako pierwsza. Wychodzi na to, że mniej znaczy więcej, ale może też chodzić o magię jednorożców. Tego łatwo nie da się ustalić.

Da się za to potwierdzić, że w Sulejowie znowu zadziałała magia dobroczynności, ponieważ spływ połączony był ze zbiórką dla cierpiącej z powodu wady serca Milenki Świąder. To dla Jej Serduszka wszyscy wzięli udział w spływie. To kolejna cegiełka dołożona do bardzo kosztownej operacji.

Do tej pory (w zbiórkach stacjonarnych i zbiórce wirtualnej) udało nam się zebrać 3 miliony złotych. Potrzebujemy jeszcze 4 milionów, aby Milenka miała szansę na kosztowną operację serca. Ma być ona przeprowadzona w Stanach Zjednoczonych - mówiła mama dziewczynki, która również brała udział w spływie.

reklama

Kolejną okazją do wsparcia Milenki będą Dożynki Powiatowo-Gminne w Aleksandrowie, które odbędą się już dzisiaj (14 września). Będzie tam stoisko poświęcone zbiórce dla dziewczynki. Do akcji można też dołączyć, nie ruszając się z domu. Wystarczy wziąć udział w zbiórce na stronie www.siepomaga.pl/sercedlamilenki.

Należy też dodać, że jury II Strażackiego spływu na byle czym oceniło również pływadła pod względem ich wykonania i pomysłowości autorów. 

Pierwsze miejsce zajęła załoga OSP Niechcice, płynąca na Świętym Florianie. Drugie miejsce ex aequo przyznano pływadłom KSRG OSP Sulejów i MDP Gorzkowice. Natomiast trzecie miejsce na podium zgarnęli Sołtysi i Przewodniczący gminy Sulejów. Poza podium, ale równie kreatywni, znaleźli się Jednorożcy i Stołowiec ORP - przekazują organizatorki z Drużyny X.

reklama

Za miejsca na podium, za udział w tej zacnej inicjatywie i za jej organizację należą się gratulacje.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo