Słynna Willa „Wanda” to budynek z historią. Do końca pierwszej wojny światowej była zwykłym domem mieszkalnym. W latach 20. XX wieku została zakupiona przez Stowarzyszenie Robotnicze, które urządziło w niej „Dom Ludowy”. W 1935 roku willę zlicytowano i budynek kupił Fundusz Obrony Narodowej. W latach drugiej wojny światowej 1939–1945 willa była jedną z piotrkowskich siedzib hitlerowskiego gestapo. Od 1999 roku w willi „Wanda” mieściła się Wojskowa Komenda Uzupełnień w Piotrkowie Trybunalskim. W 2013 roku budynek został wystawiony na sprzedaż przez Agencję Mienia Wojskowego i znalazł nowego właściciela. W ostatnim czasie w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że Willa „Wanda" jest wystawiona na sprzedaż, a piotrkowski samorząd jest zainteresowany jej zakupem. O sprawie wypowiedział się prezydent Juliusz Wiernicki.
- Popularna Willa „Wanda” to perła architektury. Nie tylko na skalę piotrkowską, ale i całego województwa. Jest to budynek wybudowany na początku XX wieku w charakterystycznym stylu secesji francuskiej. Uważam, że obowiązkiem samorządu jest dbanie o świadectwo historii naszego miasta i z tego co widzę, jakie są reakcje w przestrzeni publicznej – to nie jest tylko moja odosobniona opinia. Zdecydowana większość mieszkańców chce byśmy zadbali o takie perełki, dlatego jak tylko pojawiła się informacja, że obecni właściciele chcą sprzedać Willę „Wandę" od razu poprosiłem kompetentne osoby z referatu nieruchomości by wystąpiły z prośbą o ofertę – przyznaje prezydent Wiernicki.
To dopiero początek
Willa „Wanda" to bez wątpienia jeden z najciekawszych budynków w Piotrkowie. Obiekt jest wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków, jednak nie da się ukryć, że przywrócenie go do dawnej świetności najpewniej pochłonęłoby wiele środków. Obecnie nie wiadomo, jaka jest cena „Wandy”.
- Dostaliśmy ofertę od właścicieli, jednak otrzymaliśmy ją w wiadomości prywatnej, więc domyślam się, że właściciele nie chcą podać jeszcze do przestrzeni publicznej ceny. Ze swojej strony oczywiście zleciliśmy niezależną wycenę i czekamy na jej efekty – poinformował włodarz Piotrkowa.
Na tę chwilę magistrat wykazał zainteresowanie secesyjną budowlą, jednak nie powiedziano, że do zakupu dojdzie.
- Kwestia samego zakupu budynku to jest dopiero początek długiej drogi. Do tego dochodzi kwestia renowacji, a później utrzymania budynku. Musimy dokładnie przemyśleć, jaką funkcję ten budynek może pełnić, czy miasto stać na ten zakup, a jeśli stać to, w jakiej formie, czy możemy pozyskać środki zewnętrzne na remont zabytku. Jeszcze długa droga przed nami – przyznał Juliusz Wiernicki i dodał - Piotrkowski samorząd nie jest przygotowany w żaden sposób na zakup tego konkretnego budynku, bo ta informacja jest zaskoczeniem dla nas wszystkich. Dopiero, jak będziemy projektowali budżet na kolejne lata to możemy to uwzględnić – jeśli zdecydujemy się na zakup i uzgodnimy warunki sprzedaży z obecnymi właścicielami.
Pomysłów na Willę „Wandę” jest wiele
Gdyby jednak Piotrków wszedł w posiadanie Willi „Wandy”, pojawia się pytanie, co miałoby się tam znaleźć? Okazuje się, że pomysłów jest wiele.
- W przestrzeni publicznej pojawiają się różne pomysły m.in. Muzeum Legionów, Muzeum Piotrkowskiego Szkła, może to być miejsce, gdzie będą mogły działać stowarzyszenia, organizacje pozarządowe albo fundacje. Może to być nowa sala ślubów. Pomysłów jest bardzo dużo, ale to wszystko jest przed nami. Musimy konkretnie i spokojnie podejść do tematu, aby ten budynek żył, a nie był kolejnym, pięknym, ale jednak generatorem kosztów – podsumował prezydent.
Według ogłoszenia w skład nieruchomości wchodzi działka 1500 m2, willa 450 m2, oficyna 500 m2 oraz garaże 93 m2.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.