reklama

Siostry Kafar w wyjątkowej akcji. Poruszające nagranie z piotrkowiankami pojawiło się w sieci

Opublikowano:
Autor:

Siostry Kafar w wyjątkowej akcji. Poruszające nagranie z piotrkowiankami pojawiło się w sieci - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościSiostry Kafar z Piotrkowa zaangażowały się w pomoc Łucji, która walczy z rzadkim i złośliwym nowotworem. W sieci pojawiło się poruszające nagranie.
reklama

Siostry Kafar z Piotrkowa promują pilną zbiórkę 

Julia i Zuzia Kafar z Piotrkowa złożyły wizytę w Klinice Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w Warszawie. Wspólnie zagrały i zaśpiewały z 12-letnią Łucją, która choruje na złośliwy nowotwór. Dziewczyny łączy pasja do muzyki i chęć pomagania innym, dlatego to trio to połączenie wyjątkowe.

– Dla Łucji każdy dzień to krok po kruchym moście, pod którym płynie rzeka niepewności. Twoje wsparcie może stać się deską, która utrzyma ten most, aż doprowadzi ją z powrotem do świata, gdzie ból ustępuje miejsca muzyce skrzypiec i śmiechowi - tak o zbiórce Łucji piszą jej organizatorzy na stronie Cancer Fighters.
 

reklama

U Łucji zdiagnozowano rzadkiego i bardzo agresywnego mięsaka Ewinga miednicy w zaawansowanym stadium. Wraz ze wzrostem guza rosła lista dotkliwych objawów, takich jak ból głowy, szyi, kręgosłupa, nóg, obrzęki, mrowienia dłoni i utrata czucia w tylnej części lewej nogi.
 
Po miesiącach intensywnego leczenia Łucja porusza się o własnych siłach, ale jest na początku drogi. Stawką jest nie tylko jej zdrowie, ale i życie.
 
Guz znajduje się w takim miejscu, że operacja nie jest możliwa. Jedyną szansą jest połączenie chemioterapii i radioterapii z immunoterapią. To może zatrzymać rozwój nowotworu i chronić przez wznową. 
 
Jak czytamy w opisie choroby 12-latki, dziewczynka trafiła do grupy kontrolnej w badaniu klinicznym, w związku z czym refundacja immunoterapii nie wchodzi w grę. Pozostaje prywatne leczenie, którego koszty są ogromne. Jeden wlew to wydatek 200 tys. zł, a potrzebnych jest ich minimum sześć. 
Choroba już raz zabrała Łucję na krawędź. W grudniu, po kolejnym cyklu chemii, w organizm wdała się groźna bakteria. Wstrząs septyczny, OIOM, intubacja – lekarze walczyli o każdą sekundę jej życia. Wygrała. Wróciła do rodziców, ale strach przed kolejnym kryzysem wciąż jest z nimi - czytamy.
12-latka ma za sobą bardzo długie leczenie. Przeszła radioterapię miednicy (30 naświetleń), dwa przeszczepy flory bakteryjnej, niezliczone przetoczenia krwi i płytek, a każdy dzień oznacza ryzyko kolejnych powikłań.
 
Link do zbiórki: ZBIÓRKA
 
 

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo