Do pożaru doszło 23 lutego w Rozprzy. Ok. 9:30 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze. Okazało się że, zapaliła się sadza w kominie. Jak informuje mł. bryg. Wojciech Pawlikowski na miejscu pracowały dwa zastępy – jeden z piotrkowskiej jednostki, drugi z OSP Rozprza. Nikomu nic się nie stało. Ogień nie rozprzestrzenił się dalej, a sadza została strącona i wygarnięta z komina. Działania zastępów straży pożarnej zakończyły się ok. 11:30.
Do pożaru sadzy w kominie może dojść poprzez odkładanie się pozostałości ze spalania materiałów stałych wewnątrz przewodu kominowego. Chodzi o odpady komunalne, przedmioty z tworzyw sztucznych czy mokre drewno. Jeśli dojdzie do pożaru, nie wolno wlewać wody do palącego się komina. Trzeba niezwłocznie zawiadomić straż pożarną, a także spróbować wygasić ogień u źródła. Jeśli jest to możliwe, należy odciąć dopływ powietrza do komina.
Strażacy ostatnio walczyli z ogniem również w gminie Sulejów
21 lutego pożar wybuchł w budynku mieszkalnym. Na miejscu pracowały dwa zastępy z OSP Przygłów i jeden z PSP Piotrków. Mieszkańcy w porę opuścili budynek, jeszcze zanim służby przybyły na miejsce. W budynku wyłączono prąd, a w akcji brali udział strażacy wyposażeni w aparaty ochrony górnych dróg oddechowych. Aby dostać się do źródła pożaru, strażacy musieli rozmontować drewnianą część konstrukcji ścian i sufitu. Pożar nie objął całego budynku. Straty oszacowano na ok. 30 tysięcy zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.