Mieszkanka Piotrkowa postanowiła ostrzec wczoraj (13 lipca) piotrkowian przed dwoma podejrzanymi mężczyznami. Z jej relacji wynika, że jeden z nich prosił o pieniądze, tłumacząc że spalił mu się dom, a w tej samej chwili jego kompan rozglądał się w poszukiwaniu potencjalnych łupów.
„Uwaga! Proszę o zachowanie ostrożności, gdy spotkacie tych panów! Jeden prosił o jedzenie, tłumacząc się, że spalił mu się dom, a w tej samej chwili drugi facet kręcił się wokół domu i szukał, co może zabrać…” - czytamy w poście zamieszczonym przez panią Aleksandrę na jednej z facebookowych grup.
Z komentarzy pod postem jasno wynika, że panowie uchwyceni na zdjęciach dobrze znani są mieszkańcom Piotrkowa. Okazuje się, że można było ich już spotkać m.in. na ul. Wierzejskiej, Dmowskiego, Krakowskich Przedmieściach czy na ul. Sulejowskiej.
Scenariusz zachowania jest zawsze podobny. Najczęściej piotrkowianie słyszą historię o spalonym domu lub prośby o środki na zakup leków.
W powyżej sprawie oficjalne zgłoszenie nie wpłynęło jednak do piotrkowskiej policji. Ta zaznacza jednak, że warto o takich sytuacjach informować. Ponadto, mundurowi przypominają o działaniu Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, za pomocą której w bardzo łatwy i szybki sposób można anonimowo zgłaszać różnego rodzaju wykroczenia. Funkcjonariusze na bieżąco weryfikują mapę, a jeśli jakieś zdarzenie potwierdzi się, wyciągane są konsekwencje prawne.
Policja uczula jednak, że na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa powinniśmy nanosić tylko te mniej poważne wykroczenia, a w przypadku poważnych zagrożeń powinniśmy dzwonić np. pod numer alarmowy 112.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.