W miniony weekend (10-12 maja) w powiecie piotrkowskim doszło do pięciu kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Pierwsze zdarzenie miało miejsce w piątek, 10 maja przy zjeździe z drogi krajowej nr 91 w miejscowości Janówka (gmina Rozprza).
– Zwierzę zauważył przejeżdżający tamtędy świadek. Według jego relacji sarna doznała urazu w wyniku kolizji z pojazdem. Świadek postanowił zaalarmować służby mundurowe widząc, że zwierzę wyraźnie cierpi. Niestety, pomimo szybkiej reakcji nie udało się uratować sarny – informuje asp. sztab. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie Trybunalskim.
Tego samego dnia do kolejnego zdarzenia doszło w miejscowości Raków (gmina Moszczenica). Kierujący pojazdem marki Honda potrącił łanię. Mężczyzna nie odniósł obrażeń, natomiast ranne zwierzę spłoszone uciekło do lasu.
– Zgłoszenie o kolejnym martwym zwierzęciu policjanci otrzymali 12 maja 2024 roku, o godzinie 09:00,gdzie truchło zwierzęcia świadek zauważył na ulicy Wierzejskiej. Kolejne zgłoszenie policjanci otrzymali 13 maja 2024 roku przed godziną 04:00, gdzie na drodze S8, na wysokości miejscowości Wolbórz, doszło do potrącenia łosia - mówi asp. sztab. Izabela Gajewska.
Jak dodaje policja, zwierzę nie miało szans na przeżycie. Więcej na temat tego zdarzenia pisaliśmy tutaj: Wypadek na S8 w powiecie piotrkowskim. Łoś nie przeżył zderzenia z samochodem [FOTO]
W niedzielę, 13 maja po godz. 4:00 w nocy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na DK12 w Przygłowie na środku jezdni leży martwa sarna.
Niestety, to nie pierwsze i zapewne nie ostatnie tego typu sytuacje w tym sezonie. Okres wiosenny sprzyja migracji dzikich zwierząt, które w poszukiwaniu pożywienia i ustalania terytorium wielokrotnie przekraczają drogi przecinające lasy.
– Najbardziej aktywne są o zmierzchu i o świcie, kiedy spędzają czas na żerowaniu. Pamiętajmy, że wystraszone i spłoszone zwierzę potrafi nagle wbiec na jezdnię wprost pod samochód lub nawet go staranować. Dlatego zachowajmy ostrożność i bezpieczną prędkość, aby w przypadku pojawienia się na drodze dziko żyjącego zwierzęcia, móc w odpowiedniej chwili zahamować i uniknąć kolizji bądź wypadku - apeluje asp. sztab. Izabela Gajewska.
Jeżeli jednak zdarzy nam się taka sytuacja, zatrzymajmy pojazd w bezpiecznym dla nas miejscu. Zadbajmy również o to, abyśmy byli widoczni dla innych uczestników ruchu drogowego i zadzwońmy na numer alarmowy 112.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.