reklama

Dwukrotnie wywrócona żaglówka na Zalewie Sulejowskim. Konieczna była interwencja służb

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Rejonowe WOPR w Piotrkowie Tryb.

Dwukrotnie wywrócona żaglówka na Zalewie Sulejowskim. Konieczna była interwencja służb - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

foto Rejonowe WOPR w Piotrkowie Tryb.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Na Sygnale Na Zalewie Sulejowskim doszło do wypadku z udziałem żaglówki. Na pomoc ruszyła policja oraz ratownicy piotrkowskiego WOPR-u. Mimo interwencji i zagrożenia kolejnymi wywrotkami osoba poruszająca się żaglówką kontynuowała swoją podróż i… ponownie się wywróciła.
reklama

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę, 30 czerwca ok. godz. 14:30. Na Zalewie Sulejowskim wywróciła się żaglówka. Na prośbę patrolu wodnego policji do pomocy w postawieniu żaglówki zadysponowana została grupa dyżurna na łodzi motorowej.

– Po dotarciu na miejsce okazało się, że żaglówka została postawiona siłami policji. Nie mniej jednak patrol ratowniczy skierował się w kierunku żaglówki, która miała się kierować do brzegu. Żaglówka jednak poruszała się dalej środkiem zalewu wykonując manewry – opisują ratownicy Rejonowego WOPR w Piotrkowie Trybunalskim.

Kolejny gwałtowny manewr spowodował, że żaglówka kolejny raz się wywróciła. Okazało się, że jeden z żeglarzy był bez kamizelki asekuracyjnej. Na pomoc ponownie ruszyli ratownicy. Załoga na łodzi zabezpieczała żaglówkę, a po chwili podpłynął patrol policji i wspólnie razem z ratownikami przystąpili do podniesienia żaglówki.

– Osoba bez kamizelki została podjęta na łódź policji. Żaglówka kolejny raz została postawiona przed policjantów przy asekuracji ratowników. Następnie odholowana do brzegu przy wsparciu policji i ratowników. Żeglarze zostali spisani i pouczeni przez policję i ratowników jakie konsekwencje za sobą niosą takie zachowania, a w szczególności brak kamizelek asekuracyjny – informuje piotrkowskie WOPR.

Pamiętajmy, że korzystając z różnego rodzaju pojazdów wodnych należy zachować szczególną ostrożność. Przypomnijmy, że zaledwie tydzień temu do równie niebezpiecznego zdarzenia doszło na zbiorniku wodnym w Cieszanowicach.

Około godziny 15:00 w rowerek wodny z dużą prędkością uderzył skuter wodny. Na skutek zderzenia dwie osoby, które znajdowały się w rowerze wpadły do wody. Całe zdarzenie na swoim profilu facebookowym opisali strażacy z Rozprzy.

– Jakimś cudem udało się im wydostać z pod wody i utrzymać na zniszczonym sprzęcie. Kierowca skutera nie udzielając im pomocy oznajmił tylko że będzie czekał na nich na brzegu w ustalonym miejscu. Tak jednak się nie stało. Zbiegł z miejsca. Jest podejrzenie, że był w stanie nietrzeźwym – czytamy w poście.
Na szczęście osoba poszkodowana nie wymagała pomocy medycznej, miała jedynie przetarcia na prawym boku ciała, poinformował Janusz Ciechanowski, prezes rejonowego WOPR-u w Piotrkowie Trybunalskim.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama