Co wpędza Polaków w długi? Zdaniem ekspertów, to nie tylko wysoka inflacja, ale również brak poduszki finansowej, nieroztropność czy nawet splot nieszczęśliwych okoliczności. W raporcie przygotowanym przez Krajowy Rejestr Długów pokazuje w jakich rejonach Polski są najbardziej sumienni spałacający swoje zobowiązania, a w jakich zadłużenie jest największe.
Najmniej sumienni w regulowaniu swoich rachunków są mieszkańcy Dolnego Śląska, Pomorza oraz Warmii i Mazur. Na Dolnym Śląsku co dziesiąty mieszkaniec jest wpisany do Krajowego Rejestru Długów. Województwo łódzkie w tym rankingu specjalnie się nie wyróżnia. Piotrków Trybunalski wśród miast na prawach powiatu znalazł się poza pierwszą dziesiątką w kraju. Wysokość statystycznego zadłużenia przypadającego na jednego dłużnika to około 20 tys. zł.
To przeciętna wartość dla większości miast i powiatów w kraju, ale są miejsca, gdzie ta wartość wynosi nawet dwa razy tyle. Najwyższe średnie zadłużenie na jednego dłużnika jest w Siedlcach w województwie mazowieckim – 46 410 zł. Wśród powiatów najwyższe przeciętnie długi mają mieszkańcy powiatu suwalskiego w województwie podlaskim – 26 402 zł. Najniższe średnie zadłużenie mają mieszkańcy powiatu świdwińskiego w województwie zachodniopomorskim – 14 292 zł. Miasta na prawach powiatu z najniższym długiem mieszkańców to Przemyśl w województwie podkarpackim – 14 318 zł.
Przeciętne zadłużenie jednego konsumenta w Polsce wynosi 19 271 zł. Aby spłacić takie zadłużenie, statystyczny Polak musiałby pracować przez prawie 4 miesiące, zakładając, że całość wynagrodzenia byłaby przeznaczona na spłatę zobowiązań.
Największe zadłużenie na 1000 mieszkańców
Na koniec 2022 roku według raportu Krajowego Rejestru Długów, Polacy mieli aż 44,4 mld zł długów. Niezapłacone raty i rachunki miało 2,3 mln dłużników. W niektórych powiatach i miastach na prawach powiatu na 1000 mieszkańców przypada do spłacenia nawet miliony złotych.Przeciętne zadłużenia na 1000 mieszkańców w większości miast i powiatów w Polsce to około 1,5 mln zł, a długi dotyczą średnio 7 proc. mieszkańców. Piotrków Trybunalski mieści się w tych przeciętnych wartościach. W województwie łódzkim najmniejsze zadłużenie wśród mieszkańców miast na prawach powiatu jest w Skierniewicach, gdzie zadłużenie na 1000 mieszkańców przekracza nieco milion zł. Długi ma 6 proc. mieszkańców, czyli około 2,7 tys. osób.
Pierwszą dziesiątkę najbardziej zadłużonych miast na prawach powiatu w Polsce otwiera Wałbrzych w województwie dolnośląskim. Niemal 4 mln zł wynosi zadłużenie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców. Średnie zadłużenie jednego dłużnika to 23,7 tys. zł, a odsetek dłużników wśród wszystkich mieszkańców wynosi 16,67 proc. Oznacza to, że co szósty mieszkaniec Wałbrzycha jest wpisany do KRD. Na przeciwnym biegunie miast na prawach powiatu jest Tarnobrzeg w województwie podkarpackim. Długi ma tam 4 proc. mieszkańców. Na tysiąc mieszkańców do spłacenia mają ponad 740 tys. zł
W pierwszej dziesiątce powiatów z najniższym zadłużeniem na 1000 mieszkańców, znajdują się wyłącznie miejscowości z województw podkarpackiego i małopolskiego. Zadłużenie nie przekracza 440 tys. zł na 1000 mieszkańców, odsetek zadłużonych wśród wszystkich mieszkańców wynosi ok. 2 proc., a średnie zadłużenie to ok. 19 tys. zł.
Według danych KRD miastem z największą liczbą dłużników jest Warszawa - 99 028 osób, a wśród powiatów poznański – 21 389 osób. Na przeciwległym biegunie znajdują się powiat sejneński w województwie podlaskim – 613 dłużników.
Zadłużenie rośnie, oszczędności topnieją
O 2,8 mld zł wzrosło w ciągu ostatniego roku zadłużenie konsumentów. Inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie. Z powodu wzrostu cen Polacy praktycznie nie odczuwają wzrostu wynagrodzeń. Według danych GUS, przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w sierpniu 7363,57 zł i było niższe w porównaniu do lipca br.Jak pokazuje niedawne badanie KRD „Oszczędzanie Polaków w inflacji”, połowa Polaków nie ma zgromadzonych żadnych pieniędzy na czarną godzinę. Blisko 70 proc. Polaków uważa, że coraz trudniej jest im oszczędzać pieniądze. Ponad połowa deklaruje, że musi rezygnować z pewnych wydatków, aby móc odkładać.
Blisko połowa łącznego zadłużenia Polaków notowanego w Krajowym Rejestrze Długów należy do multidłużników. To osoby, które mają niezapłacone zobowiązania u co najmniej trzech różnych wierzycieli. W spirali zadłużenia uwięzionych jest pół miliona osób. Mają do oddania 20,2 mld zł, z czego rekordzistka ma do uregulowania aż 190 zobowiązań na łączną kwotę 2,2 mln zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.