W minionych tygodniach pogoda zwykle sprzyjała sobotnim edycjom giełdy staroci w Piotrkowie. Bazar przy ulicy Dmowskiego tętnił życiem, a frekwencja zdecydowanie dopisywała. Jednak w sobotę 7. października ruch na placu handlowym był wyraźnie mniejszy.
- Z samego rana padało. Między godziną 7:00, a 8:00 nadal panowała deszczowa pogoda. Sami zastanawialiśmy się, czy w ogóle się pojawić na bazarze. Jak widać, wielu sprzedających dało sobie spokój i nie przyjechało. My się pojawiliśmy, ale wystawiamy tylko część towaru, nigdy nie wiadomo, kiedy znowu spadnie deszcz – relacjonuje jeden ze sprzedawców, nie kryjąc niezadowolenia z utargu.
Na stoiskach, pomimo mniejszej niż zwykle obecności wystawców, można było znaleźć przedmioty, które są świadectwem różnych epok i stylów życia. Majestatyczne meble, które niegdyś zdobiły salony arystokratyczne, stały obok przedmiotów codziennego użytku z czasów PRL-u, przypominając o przemijającej naturze mody i zwyczajów. Krzesła z finezyjnie rzeźbionymi nogami, ciężkie, dębowe szafy i lśniące zastawy stołowe opowiadały o minionych czasach, kiedy rękodzieło i materiały były inaczej cenione niż dzisiaj.
Nie brakowało oferty dla kolekcjonerów monet i militariów. Miłośnicy retro elektroniki mogli natrafić na kultowe radia, czy gramofony. Część z nich pochodzi z prywatnych zbiorów mieszkańców, spora część jednak przywieziona jest zza granicy.
W galerii zdjęć możecie zobaczy, co w sobotę można było kupić na piotrkowskim bazarze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.