Dotacje dla piotrkowskich klubów. Dlaczego tak niskie dla Concordii, a tak wysokie dla Polonii?

Najwięcej, bo 140 tysięcy złotych otrzymała występująca w IV lidze piłkarskiej (piąty poziom rozgrywkowy) PKS Polonia Piotrków. Jakimi sukcesami może się pochwalić ten klub na przestrzeni ostatniego roku? W sezonie 2023/24 drużyna prowadzona przez Roberta Grzesiuka zajęła czwarte miejsce, dając się wyprzedzić Sokołowi Aleksandrów Łódzki, Widzewowi II Łódź i RKS-owi Radomsko. W obecnych rozgrywkach Polonia jest ósma (na 18 drużyn) i nie ma żadnych szans na awans do III ligi. Jej domowe mecze ogląda 300-500 kibiców, co jak na ten poziom rozgrywek jest wynikiem więcej  niż przyzwoitym.

Kwotą 115 tysięcy złotych wsparto Atletyczny Klub Sportowy, jedna z najlepszych zapaśniczych sekcji w kraju. Tyle że takich klubów jest oczywiście znacznie mniej niż piłkarskich. O to zresztą trwa odwieczny spór piotrkowskiego sportu: co jest większym wyczynem – zdobycie medalu na mistrzostwach Polski w zapasach, gdzie startuje łącznie kilkudziesięciu zawodników w kilku kategoriach wagowych, czy awans drużyny piłkarskiej do II ligi, gdzie konkurencja jest o wiele większa? W każdym razie AKS otrzymuje dotacje na zbliżonym poziomie, z każdych zawodów przywozi medale, a największym obecnie problemem zapaśników jest brak własnej hali.

Równo 100 tysięcy złotych otrzymał występujący w najwyższej klasie rozgrywkowej (Orlen Superlidze) Piotrkowianin. Piotrkowscy piłkarze ręczni od lat walczą o utrzymanie i nie inaczej jest w tym sezonie. Obecnie zajmują 12. miejsce na 14 drużyn. Spadają dwie.

Wydawało się, że grająca od ponad trzech dekad w tej samej klasie MKS Piotrcovia powinna otrzymać co najmniej tyle samo, a może nawet więcej, gdyż walczy w górnej części tabeli (aktualnie szósta pozycja). Tak jednak nie jest. Mało tego, klub w ogóle nie otrzymał wsparcia finansowego, gdyż nie złożył prawidłowego rozliczenia za poprzedni rok. Pytani o komentarz w tej sprawie przedstawiciele klubu proszą o czas i wyrozumiałość. Kiedy czas minął, prezes Konrad Piechocki podał się do dymisji, o powodach której też nie chciał mówić.

A pozostałe kluby? 20 tysięcy złotych otrzymała koszykarska UMCS Piotrcovia, 18 tysięcy UMKS Volley, 25 tysięcy Miejski Związek Sportowy, 15 tysięcy UKS Delfin, Akademia MABO – 5 tysięcy, a KS Polanik 6 tysięcy. Mogą dziwić dwie dotacje: aż 28 tysięcy złotych otrzymał KKS Ruch Piotrków, który specjalizuje się w niszowej dyscyplinie sportu, jaką jest badminton. Zaledwie 18 tysięcy złotych otrzymała UKS 1909 Concordia występująca w klasie okręgowej, czyli tylko jeden poziom niżej od najbardziej dotowanej przez miasto Polonii. Dlaczego w finansowaniu dwóch piotrkowskich klubów, które przecież dzieli tylko jedna klasa rozgrywkowa istnieje tak duża różnica (140 tys. dla Polonii, 18 tysięcy dla Concordii) ? Czy to nie powinno dziwić?

A w ogóle jakie zasady przydziału dotacji obowiązują w Piotrkowie?

- Zasady przyznawania dotacji klubom i stowarzyszeniom sportowym w Piotrkowie Trybunalskim określa uchwała Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego nr III/26/10 z dnia 29 grudnia 2010 roku. Wsparcie finansowe przyznawane przez prezydenta dotyczące realizacji zadań z zakresu sportu udzielane jest na podstawie ogłoszenia o zamiarze udzielenia wsparcia na realizację zadań z zakresu sportu, w którym wskazywane są konkretne dyscypliny sportowe. Przypisane w tym roku kwoty dotacji są takie same jak w roku poprzednim (2024) – powiedział nam Marcin Merk z biura prasowego piotrkowskiego magistratu.

Pan Marcin dodał też, że…  

- Aby lepiej dopasować wysokość dotacji do rzeczywistych potrzeb finansowych klubów sportowych, planowane jest utworzenie Rady Sportu przy prezydencie miasta. Jej zadaniem będzie doradzanie i opiniowanie w sprawach dotyczących wsparcia finansowego dla klubów i stowarzyszeń, co ma przyczynić się do wprowadzenia bardziej przejrzystych zasad przyznawania dotacji.

I chyba właśnie ta ostatnia kwestia jest dla przedstawicieli piotrkowskich klubów naprawdę ważna…