reklama
reklama

Czy dogonił psa, kto miał być drugą Anitą Lipnicką i co to jest Daimonion? Czyli.. zapomniani artyści z Piotrkowa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB Daimonion, Anna Frontczak, Darek Mielczarek

Czy  dogonił psa, kto miał być drugą Anitą Lipnicką i co to jest Daimonion? Czyli.. zapomniani artyści z Piotrkowa - Zdjęcie główne

foto FB Daimonion, Anna Frontczak, Darek Mielczarek

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKilkanaście lat temu uchodzili za czołowych piotrkowskich artystów muzycznych. Ba, były nawet nadzieje na podbicie rynku krajowego. Co z tego wyszło?
reklama

Najbliżej ogólnopolskiego sukcesu był Darek Mielczarek. Jego utwór „Kto dogoni psa”, w którym wykorzystał motyw muzyczny z programu „Piątek z Pankracym” stał się jednym z większych przebojów 2005 roku. Piotrkowianin w rodzinnym mieście znany był od końca lat 80., kiedy wspólnie z kolegami zafascynował się muzyką hiphopową. W kolejnej dekadzie działał w formacji Born Juices, a po rozstaniu z nią rozpoczął karierę solową jako Mleko. Jego pierwszy – jak czas pokazał jedyny -  oficjalny album nosił tytuł „Ogólne tematy” i to na nim znalazł się wspomniany hit. Do piosenki powstał zrealizowany w Piotrkowie teledysk. Potem ukazał się singiel pt. „Komuna”, w którym Mleko nawiązuje do dzieciństwa spędzonego w rodzinnym mieście i…to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o sukcesy. Były koncerty, wywiady w mediach ogólnopolskich i chwila sławy, ale nie trwało to długo. Kolejnych przebojów już zabrakło, Mleko zawiesił działalność, zajął się pracą, a działalność muzyczną traktował hobbystycznie. Jeszcze w 2016 roku wraz z dawnymi kolegami powołał do życia zespół Uliczna Strona, który dał kilka koncertów, ale i ta działalność została zakończona. Później był m.in. handlowcem, zajmował się nagrywaniem reklam, założył rodzinę.

reklama

- Poznałem show-biznes, tzw. branżę, poznałem mechanizmy, jakie nią rządzą. Dowiedziałem się, jak to jest tak naprawdę z głosowaniem na listy przebojów, czym spowodowana jest reakcja publiczności w takich programach jak “Bar”. To wszystko jest sztucznie nadmuchane i po prostu nieprawdziwe. Wszystkim rządzą układy. Jesteś na topie – jesteś potrzebny, zapraszają cię. Nie masz przeboju albo twój przebój przemija – wszyscy o tobie zapominają. Takimi prawami rządzi się nasz rynek muzyczny – powiedział w jednym z wywiadów.

Połowa lat 90. to nie tylko w Polsce wysyp zespołów rockowych. W 1994 w Piotrkowie powstaje Daimonion – grupę tworzą dwudziestokilkulatkowie, którzy muzyczne szlify mają już za sobą. Grają dość popularnego wtedy (w pewnych kręgach) tzw. rocka gotyckiego. Jednocześnie muzyczna formuła grupy nieustannie poszerzana była o rozmaite elementy charakterystyczne dla innych, raczej dalekich wydawałoby się od rocka gatunków, jak ambient czy trance.Zespół tworzyli: Marcin Tymanowski, Marcin Gliszczyński, Tomasz Stelmaszek, Adrian Tymanowski i Daniel Kruz. Wystąpili na prestiżowym wówczas Festiwalu Muzyki Rockowej w Jarocinie oraz na Castle Party, nagrywali w Radiu Łódź, koncertowali nie tylko w regionie, ich utwory wygrywały popularną wtedy w mieście Listę Przebojów Radia Piotrków, ale niespodziewanie dla fanów w 1997 roku zawiesili działalność. Daimonion wrócił na scenę i do nagrywania w 2006 roku. W 2007 ukazało się jedyne oficjalne wydawnictwo grupy – płyta pt. „Daimonion”. W następnym roku odbywają się ostatnie koncerty formacji, w tym z legendarną grupą Fields of the Nephilim. Dziś czynnym muzykiem dawnego składu pozostaje jedynie Marcin Gliszczyński, znany z formacji Jasny Plan. A co o w ogóle oznacza nazwa zespołu? Daimonion to inaczej „głos bóstwa”.

reklama

Była nadzieja na drugą piotrkowską Anitę Lipnicką, ale na nadziei się skończyło. Przez niektórych Anna Frontczak przez chwilę była też nazywana „polską Katy Perry”.  Po raz pierwszy Polska usłyszała o niej dzięki telewizyjnym programom "Jaka to melodia" i "Bitwa na głosy". Pochodząca z Piotrkowa Trybunalskiego wokalistka w 2013 roku wydała debiutancki singel "Emily", który opowiadał o uczuciach młodej dziewczyny i w dodatku jest prawdziwą historią. Dwa lata wcześniej ukończyła ZSP nr 2 w rodzinnym mieście. Była naprawdę młoda i świat stał przed nią otworem. Wydawało się, że go podbije. Tak się jednak nie stało. Mimo początkowych sukcesów, późniejsze muzyczne życie Anny Frontczak nie ułożyło się idealnie. Co prawda wystąpiła w popularnym programie radia RMF, gdzie zaśpiewała z wokalistą Perfectu Grzegorzem Markowskim, pojawiała się na koncertach, ale ani nie nagrała płyty, ani kolejnych przebojów. Została za to mamą, co dziś ceni sobie najbardziej.     

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo