Wraz z majem rozpoczął się sezon komunijny. Oprócz deklarowanego przeżycia duchowego dziecka Pierwsza Komunia Święta wiąże się ze sporymi wydatkami dla jego rodziców. Jakie to koszty? No cóż, coraz większe. Jeszcze pięć lat temu za tzw. talerzyk (pełna konsumpcja, napoje) w Piotrkowie płaciło się od 110 do 130 złotych. A dzisiaj?
W jednej z najdłużej działających restauracji w mieście (od 1998 roku) Rednex (ul. Orla) cena za tzw. talerzyk to 250 zł.
- W tym goście mają zapewnione trzy ciepłe posiłki, zakąski, ciasta, napoje zimne i gorące – mówi właściciel lokalu Krzysztof Lachowski. – Do tego proponujemy zabawy i animacje, można też korzystać z naszego ogrodu, gdzie dużym zainteresowaniem cieszy się np. oczko wodne. Organizujemy także ścianki balonowe. Dysponujemy dwiema salami.
Jak mówi pan Krzysztof, takie imprezy trwają z reguły do godziny 20.00, uczestniczy w nich od 20 do 30 osób, które jeśli już, to z alkoholi wybierają wino, choć zdarzają się alkohole mocniejsze.
Dwa lata po Rednexie powstała restauracja Relax (al. 3-go Maja). Także tam w maju i czerwcu królują przyjęcia komunijne.
- U nas cena za talerzyk to 220 zł – mówi Maria Człapka, właścicielka restauracji. – W cenie zawarte są dwa ciepłe posiłki, czternaście zimnych zakąsek, ciasta, napoje, a dla dzieci szampan bezalkoholowy. Takie imprezy organizowane są na 20-50 osób. Jeśli chodzi o alkohol, to najczęściej jest to wino, ale zdarzają się przyjęcia, na których alkoholu w ogóle się nie podaje. Wszystko zależy od rodziców dziecka przystępującego do komunii.
Pani Maria zaznacza też, że aby zarezerwować termin takiej imprezy trzeba zgłosić się – uwaga! – dwa, a nawet trzy lata wcześniej!
- U nas dzieci mają do dyspozycji dmuchańce, czasami wynajmujemy animatorki, działa też ścianka balonowa – mówi Karol Opala, właściciel restauracji Senator (ul. Rolnicza). – Cena za tzw. talerzyk to 250 zł. Mamy dwa warianty: albo w cenie trzy ciepłe posiłki, albo dwa, ale z tortem. Do tego oczywiście zakąski, napoje i ciasta. Alkohol? Tak, ale raczej sporadycznie, najczęściej to wino.
Jak już wyliczyliśmy, kilka lat temu za tzw. talerzyk w piotrkowskich lokalach płaciło się dwa razy mniej. Skąd taka różnica? Najważniejsze przyczyny to oczywiście inflacja i - jak wskazują sami właściciele restauracji - wzrost kosztów pracy.
A może zatem bardziej opłaca się zorganizować takie przyjęcie we własnym domu? To zależy od wielu czynników: liczby gości, rodzaju serwowanych posiłków, dodatkowych usług (np. catering, dekoracje). Organizacja przyjęcia komunijnego w domu może kosztować mniej, zwłaszcza jeśli decydujemy się na samodzielne przygotowanie potraw. Wydatki dotyczyć będą głównie zakupu składników oraz ewentualnych dekoracji. Przy 20-osobowym przyjęciu koszt za jedną osobę może wynosić ok. 80-100 złotych, oczywiście w zależności od użytych produktów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.