reklama

83-latka porzuciła gotówkę i biżuterię pod drzwiami. To kolejna ofiara oszusta

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: zdj. ilustracyjne

83-latka porzuciła gotówkę i biżuterię pod drzwiami. To kolejna ofiara oszusta - Zdjęcie główne

foto zdj. ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościStarsza kobieta dała się oszukać, przez co straciła swoje oszczędności. Seniorka padła ofiarą znanego oszustwa "na policjanta".
reklama

Do starszej osoby dzwoni telefon. Mężczyzna, rzadziej kobieta podaje się za funkcjonariusza i w przebiegły sposób sprawia, że osoba, którą obrał/obrała sobie za cel przekazuje jej większość lub wszystkie swoje oszczędności. Najczęściej poszkodowany senior zostaje wprowadzony w błąd, że jeśli nie będzie postępował według wskazówek „policjanta” utraci swoje oszczędności. W ostateczności jednak, traci je, zawierzając dzwoniącemu oszustowi.

Tak też dała się oszukać 83-letnia mieszkanka powiatu radomszczańskiego. Oszust, który podawał się za funkcjonariusza powiedział, że grozi jej niebezpieczeństwo.  Zgromadzoną w domu gotówkę i biżuterię zostawiła przed drzwiami. Seniorka straciła w ten sposób kilkanaście tysięcy złotych.

–  W tym przypadku, oszust wzbudził u seniorki poczucie strachu, wmawiając jej, że mieszkanie jest obserwowane przez „niebezpieczne osoby”. Przestępca zasugerował, że aby ochronić swoje pieniądze i biżuterię mieszkanka powiatu radomszczańskiego musi je zostawić przed drzwiami i w ten sposób przekazać „policjantom”. Oszust przekonał kobietę, że tylko w ten sposób ochroni swoje oszczędności. - mówi asp. Dariusz Kaczmarek z KPP w Radomsku.

reklama

Policja przypomina, że:

  • Policjanci w żadnym przypadku nie angażują osób postronnych do policyjnych działań. W sytuacji, kiedy ktoś podający się za policjanta, chce żebyśmy przekazali mu pieniądze lub wzięli udział w obławie na oszustów i „pomogli” mu schwytać kogoś na gorącym uczynku, wtedy zawsze jest to oszustwo.
  • Policjanci nigdy telefonicznie nie wypytują o posiadane oszczędności. Jeśli w rozmowie telefonicznej poruszany jest temat pieniędzy, oszczędności, kont bankowych, to raczej na pewno mamy do czynienie z oszustem podszywającym się pod policjanta czy też pracownika banku.

  • Oszuści bardzo często próbują uwiarygodnić swoje główne oszustwo poprzez poprzedzające je „próbne” oszustwo. Zdarzają się sytuacje, kiedy to przestępcy dzwonią do nas z pierwszą, uwiarygodniającą próbą oszustwa, by po chwili skontaktować się ponownie podając się za policjanta zajmującego się złapaniem tych pierwszych „oszustów”. Ma to uwiarygodnić główne przestępstwo.

  • reklama

  • Nigdy funkcjonariusze policji nie proszą o podanie haseł dostępowych do kont bankowych. Jeśli ktoś w rozmowie telefonicznej usiłuje uzyskać nasze hasła i loginy, . do bankowości internetowej czy też kont na mediach społecznościowych to na pewno mamy do czynienia z przestępcą. Chroń swoje hasła.

  • Każdą podejrzaną rozmowę powinniśmy zakończyć, a treść rozmowy przekażmy rodzinie lub bliskim. O próbie oszustwa warto też poinformować policję, a osoby starsze uczulać, że takie zagrożenie istnieje i uczyć, jak nie stać się ofiarą oszusta.

    reklama
    reklama
    Udostępnij na:
    Facebook
    wróć na stronę główną

    ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

    e-mail
    hasło

    Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

    reklama
    Komentarze (0)

    Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

    Wczytywanie komentarzy
    reklama
    reklama