W środę, 9 kwietnia przed godz. 16:00 radomszczańscy strażacy dostali telefon z prośbą o interwencję na SOR w Szpitalu Powiatowym w Radomsku.
– Po naszym przyjeździe okazało się, że znajduje się tam mężczyzna, który na swoich genitaliach ma założony metalowy pierścień. Zostało to przycięte za pomocą takiej trzpieniowej przecinaki. To bardzo precyzyjny sprzęt, w którego posiadaniu jesteśmy ze względu na to, że osobom poparzonym puchną np. palce i konieczne jest jak najszybsze zdjęcie biżuterii – wyjaśnia w rozmowie z portalem Trybunalski.pl st. kpt Marek Jeziorski, oficer prasowy KP PSP w Radomsku.
Jak dodaje strażak, ratownicy szpitala wiedzieli o tym, że funkcjonariusze posiadają taki specjalistyczny sprzęt, ponieważ nie była to pierwsza taka nietypowa interwencja.
– Kilka razy pomagaliśmy już w szpitalu usuwać różne elementy, które człowiek założył na jakąś część ciała, a poźniej nie mógł jej już zdjąć – komentuje Jeziorski.
Rzecznik wspomina m.in. akcję ratowniczą, kiedy chłopcu podczas nieszczęśliwego wypadku utknął w pachwinie kij od szczotki. Inna sytuacja – dziecko założyło sobie na głowę element prodiża… i nie mogło go już zdjąć.
Takie „nietypowe wypadki” przytrafiają się jednak nie tylko dzieciom. Dowodem na to nie jest tylko wyżej opisywana sytuacja z metalowym pierścieniem na penisie, a chociażby historia mężczyzny z Piotrkowa Trybunalskiego.
Mężczyzna zatrzasnął sobie kłodkę na przyrodzeniu
Na początku 2023 roku do SOR w Piotrkowie trafił pacjent, który w wyniku miłosnego uniesienia zatrzasnął na swoim przyrodzeniu kłódkę.Podczas erotycznych igraszek para wpadła na pomysł, by założyć mężczyźnie kłódkę na worek mosznowy. Niestety, gdy chcieli już się jej pozbyć, nie było to możliwe. Poszkodowany udał się do szpitala, jednak i tam ratownicy nie byli w stanie udzielić mu pomocy. Wezwani zostali strażacy z odpowiednim sprzętem do tego typu interwencji.
– Obsada Szpitalnego Oddziału Ratunkowego poprosiła nas o pomoc w przecięciu kłódki. Lekarze zabezpieczyli organ, tak żebyśmy go ewentualne nie uszkodzili, no i strażacy przy użyciu nożyc do prętów przecięli pałąk kłódki – mówiił wówczas bryg. Wojciech Pawlikowski, rzecznik prasowy piotrkowskiej straży pożarnej.
Na wspomnienia przy okazji tego zdarzenia wzięło się także bryg. Pawlikowskiemu. Przytoczył zdarzenie sprzed kilku lat, kiedy to strażacy na sali operacyjnej musieli rozcinać nakrętkę założoną na ciele pacjenta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.