Wszystko wydarzyło się w czwartek, 8 maja, na terenie gminy Gomunice. Gdy mundurowi z komendy w Radomsku zajmowali się kontrolowaniem kierowców, podjechał do nich zdenerwowany mężczyzna. Szybko okazało się, że ma on poważny problem.
- Powiedział mundurowym, że kilka minut temu został pilnie wezwany do szpitala w Bełchatowie, gdzie za pół godziny będzie poddany operacji przeszczepienia nerki – informuje Aneta Wlazłowska z KPP w Radomsku.
Liczyła się każda minuta
Jak dodaje, mężczyzna bał się, że w związku z dużym ruchem na drodze i znaczną odległością nie zdąży dojechać do szpitala na czas.
- W tej sytuacji liczyła się każda minuta. Policjanci o sytuacji powiadomili dyżurnego radomszczańskiej komendy. Sierżant sztabowy Jakub Nems oraz posterunkowy Kamil Szczepaniak, bez wahania zabrali do radiowozu chorego 42-letniego mieszkańca gminy Kamieńsk – relacjonuje Aneta Wlazłowska.
Mężczyzna trafił do szpitala
Mundurowi, używając sygnałów uprzywilejowania, rozpoczęli przejazd do szpitala w Bełchatowie. Dzięki ich działaniu mężczyzna szybko i bezpiecznie dotarł do placówki, gdzie trafił pod opiekę specjalistów.
- Pomagamy i chronimy - to motto, którym kierujemy się podczas codziennej służby. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc, a jeszcze bardziej, że Pan Tomasz dotarł do szpitala na czas. Życzymy mu dużo zdrowia – podsumowuje Wlazłowska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.