Pilotaż objął pięć wielkopolskich miejscowości: Puszczykowo, Opalenicę, Granowo, Pniewy i Przeźmierowo. To właśnie w ich placówkach pocztowych mieszkańcy mogą od połowy lipca skorzystać z usług ZUS bez konieczności odwiedzania dużych miast. W specjalnie wydzielonych stanowiskach, ulokowanych w ogólnodostępnej części sali operacyjnej, pracownicy Zakładu przyjmują interesantów, zapewniając jednocześnie poufność obsługi i możliwość wydruku potrzebnych dokumentów.
„Klienci w ogólnodostępnej części sali operacyjnej placówki pocztowej będą mieli do dyspozycji specjalnie przygotowane stanowiska, obsługiwane z zachowaniem poufności przez pracowników ZUS i oferujące również możliwość wydruku na miejscu potrzebnych do załatwienia sprawy dokumentów” – wyjaśnia Poczta Polska.
Jakie sprawy można załatwić?
Oferta świadczonych usług obejmuje najważniejsze formalności związane z ubezpieczeniami społecznymi. Na miejscu klienci mogą:
- złożyć wniosek o emeryturę lub rentę,
- zarejestrować się do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych,
- sprawdzić stan swojego konta ubezpieczeniowego,
- złożyć wniosek o zasiłek chorobowy, macierzyński lub pogrzebowy,
- uzyskać informacje o przysługujących świadczeniach,
- wydrukować dokumenty wymagane do danej sprawy.
Dzięki temu mieszkańcy nie muszą już planować czasochłonnych i kosztownych wizyt w odległych oddziałach ZUS – wiele formalności załatwią blisko domu.
Poczta zyskuje nowe znaczenie
Operator pocztowy pokazuje, że może pełnić rolę większą niż tylko punkt nadania listu czy paczki. Poczta Polska dysponuje jedną z największych sieci placówek w kraju – aż 7,6 tysiąca punktów, w tym urzędów, filii i agencji. Często zlokalizowane są one w centrum mniejszych miejscowości, dobrze znane lokalnym społecznościom i dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Placówki mają też zwykle wydłużone godziny otwarcia, co zwiększa dostępność usług.
Cień kontrowersji
W tle pilotażu pojawiły się jednak problemy finansowe Poczty Polskiej. W grudniu 2024 roku dziennik „Fakt” poinformował, że operator miał zaległości w opłacaniu składek ZUS za swoich pracowników. Co gorsza, ani pracownicy, ani związki zawodowe nie zostali o tym poinformowani.
„Pocztowa Solidarność zawiadomiła w tej sprawie Państwową Inspekcję Pracy, bo ludzie nie mają odpowiedzi na podstawowe pytania: co z ubezpieczeniem zdrowotnym, co z ich przyszłymi świadczeniami i czy mogą się zarejestrować jako bezrobotni”.
Pomimo zapewnień, że składki zostaną spłacone w ratach, konieczne okazały się grupowe zwolnienia – pracę ma stracić aż 8,5 tysiąca osób.
Czy to początek szerszych zmian?
Dla ZUS to szansa na zwiększenie dostępności usług w mniejszych miejscowościach, a dla Poczty – możliwość powrotu do roli instytucji pierwszego kontaktu obywatela z administracją publiczną. Czy projekt zostanie rozszerzony? Wszystko zależy od wyników testu i opinii klientów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.