reklama
reklama

Angel Hair zamiast dubajskiej czekolady. Szaleństwo w sklepach. Początek nowej "słodkiej" mody?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Angel Hair zamiast dubajskiej czekolady. Szaleństwo w sklepach. Początek nowej "słodkiej" mody? - Zdjęcie główne

Dubajska czekolada schodzi ze sceny? Na jej miejsce wchodzi orientalny przebój | foto Pixabay

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i ŚwiatPrzez ostatnie tygodnie tzw. dubajska czekolada stała się prawdziwym hitem sprzedaży. Choć kosztowała sporo, sprzedaż szła dobrze, bo każdy chciał jej spróbować. Do polskich sklepów wchodzi jednak nowy, słodki hit, który właśnie ją detronizuje. To tzw. anielskie włosy. Cena? Nie zgadniecie.
reklama

Dubajska czekolada nie była tylko kulinarną ciekawostką – błyskawicznie zyskała miano międzynarodowego fenomenu. Połączenie ciasta kataifi, pistacjowego kremu i delikatnej czekolady z miejsca rozkochało w sobie fanów słodyczy na całym świecie. Również w Polsce szał na ten deser nie ominął wesel i komunii – „potwierdza to, chociażby zainteresowanie tym słodkim przysmakiem par młodych organizujących słodki poczęstunek dla gości weselnych oraz rodziców dzieci komunijnych”.

Niepozorna przekąska stała się nagle symbolem luksusu na deserowym stole. Nic więc dziwnego, że zaczęto ją traktować niemal jak produkt prestiżowy – zarówno wizualnie, jak i smakowo. Jednak duże zainteresowanie pociągnęło za sobą również mniej przyjemne skutki – „w związku z jej fenomenem odnotowano wzrost cen za pistacje, które są jednym z jej głównych składników”.

reklama

W naturalny sposób rynek zaczął więc wypatrywać kolejnego kandydata do przejęcia pałeczki lidera. I jak się okazuje, już dziś możemy obserwować narodziny nowego trendu.

Anielskie włosy – kulinarna intryga z Orientu

Choć nazwa brzmi niemal poetycko, produkt kryje w sobie konkretny, bardzo wyrazisty charakter. Czekolada Angel Hair – czyli „anielskie włosy” – to najnowszy przysmak, który zaczyna pojawiać się w mediach społecznościowych, a teraz również na sklepowych półkach. W rzeczywistości nazwa odnosi się do tradycyjnego tureckiego deseru znanego jako pişmaniye – lekkich, nitkowatych słodkości przypominających watę cukrową, ale o zupełnie innej strukturze i głębi smaku.

„Anielskie włosy swoim wyglądem mogą przypominać niektórym także doskonale znaną watę cukrową. Jednak w swojej konsystencji są wiele bardziej kremowe. Ich smak natomiast może kojarzyć się z chałwą”.

Już teraz internet wypełniają nagrania, na których entuzjaści słodyczy testują Angel Hair i dzielą się pierwszymi opiniami. Oryginalna forma, orientalna inspiracja i efektowna prezentacja – wszystko to przyciąga uwagę i sprawia, że czekolada z anielskimi włosami zaczyna funkcjonować jako „must try” w świecie deserowych nowinek.

Lidl nie pozostaje w tyle

Polska sieć dyskontów szybko zareagowała na rosnącą popularność produktu. Lidl ogłosił, że już od 30 kwietnia w jego sklepach dostępna będzie czekolada Angel Hair, która według materiałów promocyjnych została opisana jako „anielski włos, niebiański smak”.

reklama

I choć etykieta brzmi kusząco, to wiele emocji wzbudza przede wszystkim zawartość czekolady – zarówno dosłowna, jak i cenowa. Wewnątrz różowej tabliczki kryje się aksamitny krem malinowo-pistacjowy, który – jak sugerują konsumenci – może stanowić ciekawą alternatywę dla pistacjowego wariantu znanego z dubajskiej wersji.

Nie bez powodu wiele osób już teraz porównuje te dwa przysmaki, szukając odpowiedzi na pytanie: czy Angel Hair zdetronizuje dotychczasową królową deserów?

Cena, która budzi emocje

Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się bajkowe – elegancka forma, ciekawy smak i intensywny kolor. Jednak kiedy wzrok konsumenta trafia na cenówkę, entuzjazm niektórych może nieco przygasnąć. „W sieci sklepów Lidl za jedno opakowanie o gramaturze 170 g, należy zapłacić aż 29,99 zł”.

reklama

W praktyce oznacza to, że Angel Hair jest droższa od popularnej dubajskiej czekolady, co może wpłynąć na decyzję zakupową mniej zdecydowanych klientów. W porównaniu do typowych tabliczek czekolady, których ceny w tej samej sieci rzadko przekraczają 10 zł, nowy produkt znajduje się w segmencie premium – nie tylko pod względem opakowania czy marketingu, ale także finansowo.

Pomimo to eksperci przewidują, że popyt na ten słodki rarytas będzie duży, zwłaszcza że z każdym dniem rośnie liczba recenzji, zdjęć i relacji promujących Angel Hair jako nowy hit internetu.

Czy anielskie włosy zdetronizują dubajską klasykę?

Choć trudno dziś jednoznacznie stwierdzić, czy Angel Hair rzeczywiście na stałe zagości na polskich stołach, to tempo, w jakim rośnie jej popularność, nie pozostawia złudzeń – mamy do czynienia z kolejnym trendem, który może wpłynąć na rynek słodyczy w całej Europie Środkowo-Wschodniej.

Z jednej strony mamy więc wciąż silną pozycję dubajskiej czekolady – produktu, który „stał się światowym fenomenem” i którego obecność na uroczystościach rodzinnych stała się niemal obowiązkowa. Z drugiej – świeżą propozycję o orientalnym rodowodzie, przyciągającą uwagę nazwą, konsystencją i niecodziennym połączeniem smaków.

„Już teraz w sieci roi się od nagrań internautów, którzy testują nowy światowy przysmak”, a to zwiastun czegoś więcej niż chwilowej ciekawostki. Jeśli Angel Hair zyska lojalnych fanów, może wywołać kolejną falę inspiracji kulinarnych – również w cukiernictwie i domowych wypiekach.

Przyszłość deserowych trendów

Wraz z premierą każdego kolejnego produktu aspirującego do miana „hitowego przysmaku” wyznaczane są nowe standardy dla całej branży. Kreatywność producentów, ale też ciekawość i gotowość konsumentów do eksplorowania egzotycznych smaków, nieustannie kształtują kierunek, w jakim podąża rynek.

Moda na Angel Hair – jeśli utrzyma się na obecnym poziomie – może sprawić, że za chwilę pojawią się kolejne wariacje tego deseru: z innym kremem, w ciemnej czekoladzie, z dodatkiem przypraw lub w formie limitowanych edycji świątecznych. Już teraz niektóre firmy zapowiadają inspiracje podobnymi recepturami w swoich liniach cukierniczych.

Lidl, który jako pierwszy z dużych sieci wprowadza anielskie włosy do swojej oferty, nie tylko reaguje na trend, ale aktywnie go współtworzy. A skoro „ze sklepowych półek Lidla czekolada anielskie włosy może zniknąć naprawdę szybko”, wszystko wskazuje na to, że obserwujemy właśnie narodziny nowej słodkiej obsesji.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo