reklama
reklama

Z dużej chmury mały deszcz. A może to zasługa (wina) ogrodników?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Z dużej chmury mały deszcz. A może to zasługa (wina) ogrodników? - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPrzez kilka dni byliśmy ostrzegani przed ulewnymi deszczami, nawałnicami, podtopieniami, a nawet powodziami. Tymczasem nic wielkiego się nie stało, przynajmniej u nas. Czy związek z tym mają stosowane przez ogrodników działka przeciwgradowe?
reklama

Miało być bardzo źle: także w naszym województwie tzw. niż genueński miał wyrządzić poważne szkody, a padający deszcz spowodować wystąpienie rzek i podtopienia, a nawet powodzie. A jak było, jak jest?

- Od 8 do 10 lipca mieliśmy dokładnie 20 interwencji na terenie powiatu piotrkowskiego – mówi Wojciech Pawlikowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie. – Głównie interweniowaliśmy przy okazji powalonych drzew czy złamanych konarów, doszło też do wypompowania wody, oraz ewakuacji obozów harcerskich.

Tych ostatnich interwencji w naszym regionie strażacy zanotowali kilka: w Stobnicy, Trzech Morgach, Kurnędzu czy Lubiaszowie. Uczestnicy obozów zostali przewiezieni albo do siedzib lokalnych OSP, albo do szkół. Czyli w sumie nie było tak źle, jak mogło być.

reklama

Niektórzy – zwłaszcza w internecie – przypuszczają, że byłoby inaczej, gdyby nie stosowanie przez właścicieli dużych plantacji i sadowników tzw. działek przeciwgradowych. Strzały słychać w wielu miejscach. Na obrzeżach Piotrkowa, w gminie RozprzaWola Krzysztoporska, czy w Jarostach.  Mają na celu rozgonienie chmur gradowych i  burzy.  W wielkim skrócie wygląda to tak: kiedy nadciągają burzowo-gradowe chmury, sadownik uruchamia specjalne urządzenie, które emituje ogłuszające huki (niektórzy słyszą strzały). Czy takie działka rzeczywiście mogły akurat w tym przypadku, kiedy groziły nam nawałnice, pomóc?

- Nie jesteśmy w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie – powiedział Grzegorz Walijewski, hydrolog i synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. – Nikomu do tej pory nie udało się ustalić, czy strzały z tego typu urządzeń mają wpływ na sumy opadów. Wiemy, że z założenia mają zmniejszyć rozpiętość chmur, sprawić by były mniejsze, by uniknąć gradu. Czy rzeczywiście tak jest – nie ma na ten temat dostatecznie mocnych dowodów. Pewne jest za to, że pomimo ostatnich opadów i tak region piotrkowski znajduje się w stanie suszy hydrologicznej, a do tego przyczynił się człowiek…

reklama

Wszystko wskazuje na to, że opady ustają, pogoda powoli wraca do swojej letniej normy. Synoptycy od przyszłego tygodnia zapowiadają powrót upałów. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo