Trzeci zespół Ligi Centralnej, czyli zaplecza elity, okazał się za mocny dla Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, a to oznacza, że drużyna Michała Matyjasika kończy przygodę z Pucharem Polski już na etapie drugiej rundy eliminacyjnej. Drużyna gospodarza okazała się lepsza od piotrkowian po bardzo zaciętym i emocjonującym boju.
"Pierwsza połowa meczu pokazała, że gospodarze bardzo poważnie myślą o sprawieniu niespodzianki. Zasłużenie wygrywali po trzydziestu minutach 18:14. Po zmianie stron, głównie dzięki skutecznej grze Patryka Grzesika i Marcina Szopy, naszej drużynie udało się dogonić zespół z Krakowa i doprowadzić do remisu 35:35 (Szopa ze skrzydła na 3 sekundy przed syreną). Po pierwszej serii rzutów karnych był remis 4:4. O awansie zdecydowała dziesiąta kolejka. Spudłował Patryk Grzesik, a chwilę później Damian Chmurski nie zatrzymał rzutu zawodnika z Krakowa i przykra niespodzianka stała się faktem. Piotrkowianin może już tylko skupić się na walce o utrzymanie w ORLEN Superlidze. AZS AGH Kraków zagra natomiast w III rundzie w Łodzi z Anilaną." - relacjonuje Biuro Prasowe Piotrkowianina na oficjalnej stronie internetowej klubu.
Szkoda tej porażki. Zwłaszcza, że tydzień temu udało się przerwać klątwę rzutów karnych i pokonać w ten właśnie sposób Handball Stal Mielec.
AZS AGH Kraków - Piotrkowianin 44:43 po karnych (18:14, 35:35, karne 9:8)
Po raz kolejny szczypiornistów Piotrkowianina Piotrów Trybunalski zobaczymy na parkiecie w niedzielę 9 listopada, kiedy to zespół z naszego miasta zagra na wyjeździe z PGE Wybrzeżem Gdańsk w ramach 10. kolejki rozgrywek ORLEN Superligi 2025/2026.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.