Faworytem meczu zaplanowanego na dzień 22 lutego była drużyna gości, na co wskazywały miejsca obu zainteresowanych ekip w ligowej tabeli, wynik pierwszej bezpośredniej potyczki oraz kursy wystawione przez analityków firm bukmacherskich, które dawały blisko 60% szans na wygraną zespołowi przyjezdnemu. Jednak w Piotrkowie Trybunalskim nikogo wizja starcia z wyżej notowanym rywalem nie przerażała, bo wszyscy pamiętali chociażby triumf nad trzecim w stawce KGHM Chrobrym Głogów po najlepszym występie w tegorocznym sezonie.
„Gramy u siebie i postaramy się zawiesić przeciwnikowi poprzeczkę jak najwyżej. Zresztą w każdym spotkaniu będziemy walczyć o punkty. W Kwidzynie zabrakło niewiele, zrobiliśmy za dużo błędów. Musimy zagrać skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty i wtedy jest duża szansa na punkty – mówił przed meczem z ostrowianami Michał Matyjasik, szkoleniowiec Piotrkowianina.
W spotkaniu, do którego doszło na jesieni w Ostrowie Wielkopolskim, górą byli szczypiorniści z Wielkopolski, którzy wygrali różnicą aż 15 bramek (37:22). Piotrkowianom bardzo zależało na zmazaniu tej plamy, choć wszyscy zdawali sobie sprawę, jak trudne zadanie przed nimi.
Pierwsza połowa sobotniej rywalizacji układała się po myśli Piotrkowianina, który w 21. minucie, po serii czterech trafień z rzędu, objął prowadzenie 14:10. W samej końcówce premierowej części gry Ostrovia odrobiła większość tej straty, ale i tak drużyny schodziły na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu ekipy z Piotrkowa Trybunalskiego (19:18).
W 37. minucie podopieczni trenera Matyjasika ponownie prowadzili czterema golami (24:20), ale już dziesięć minut później mieliśmy remis 29:29. Od tego momentu żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć na więcej niż jedno trafienie. Po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników mieliśmy równowagę (34:34) i sędzia w celu wyłonienia zwycięzcy musiał zarządzić serię rzutów karnych.
W tej lepsi okazali się piłkarze ręczni REBUD Ostrovii Ostrów Wielkopolski, którzy wygrali w karnych 6:5 i tym samym zainkasowali dwa punkt. Piotrkowianin wyszarpał jedno oczko z wyżej notowanym rywalem, co oczywiście cieszy, ale pozostawia też niedosyt, bo przez większość meczu inicjatywa należała jednak do szczypiornistów z naszego miasta.
MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - REBUD Ostrovia Ostrów Wielkopolski 34:34 (19:18), rzuty karne 5:6
W 22. kolejce rozgrywek ORLEN Superligi 2024/2025 piłkarzy ręcznych Piotrkowianina czeka równie trudne zadanie – wyjazdowa konfrontacja z Górnikiem Zabrze, którą zaplanowano na niedzielę 2 marca. Powrót do Hali Relax w niedzielę 9 marca, kiedy to o godzinie 12:30 rozpocznie się mecz z Azotami-Puławy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.