Szczypiorniści Piotrkowianina do decydującej rozgrywki, która składa się z pięciu kolejek, przystąpili z dorobkiem 26 punktów i na jedenastym miejscu w tabeli. Podopieczni trenera Michała Matyjasika wyprzedzali o trzy oczka Zagłębie Lubin, o sześć Energę Wybrzeże Gdańsk i aż o trzynaście KPR Legionowo.
„Mamy problemy kadrowe, ale nie zamierzam się tym tłumaczyć. Teraz nie ma już presji ósemki i chciałbym, aby moja drużyna zaczęła grać tak jak potrafi” - mówił opiekun drużyny z naszego miasta.
Pierwszym rywalem piotrkowian byli gdańszczanie, którzy w ostatnich tygodniach byli na fali, o czym dobitnie świadczy aż 14 zdobytych punktów w poprzednich sześciu kolejkach. O dobrej formie Wybrzeża boleśnie przekonał się też sam Piotrkowianin, który w spotkaniu 23. serii gier przegrał na Pomorzu aż 20:35.
Losy sobotniej konfrontacji rozstrzygnęły się jeszcze przed przerwą, choć w okolicach 25. minuty na tablicy wyników widniał rezultat 12:11. Sama końcówka premierowej odsłony należała jednak do przyjezdnych, którzy w serii rzucili aż pięć goli (12:16)!!!
Na początku drugiej połowy zespół znad morza odskoczył na sześć bramek (13:19) i spokojnie kontrolował bieg boiskowych wydarzeń, nie pozwalając piotrkowianom zbliżyć się na mniej niż cztery trafienia. W pewnym momencie różnica na korzyść rywali sięgała nawet ośmiu goli, ale zryw Piotrkowianina w samej końcówce pozwolił odrobić połowę tej straty.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Energa Wybrzeże Gdańsk 29:33 (12:16)
Następnym rywalem Piotrkowianina będzie Unia Tarnów. Spotkanie to zostanie rozegrane w sobotę 13 kwietnia w Małopolsce. Tydzień później piotrkowianie podejmą w Hali „Relax” zespół z Legionowa (20 kwietnia, godzina 18:00).