W poprzednim sezonie zawodniczki MKS Piotrcovia zajęły miejsce czwarte. W obecnym aż tak dobrze na pewno nie będzie, ale i tak lepiej niż w przypadku piłkarzy ręcznych Piotrkowianina. Ci dopiero w ostatnim meczu zapewnili sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Jeśli w sobotę Piotrcovia pokona zespół Młyny Stoisław Koszalin, zajmie piąte miejsce. Jeżeli przegra, sezon zakończy na miejscu szóstym. W tych rozgrywkach podopieczne Agaty Cecotki (wcześniej znanej zawodniczki, królowej strzelczyń i reprezentantki kraju) z drużyną z Koszalina mierzyły się trzykrotnie.
We wrześniu ub. roku piotrkowianki pokonały na wyjeździe drużynę Młynów 27:24. W styczniu uległy u siebie 28:35, a w kwietniu przegrały w Koszalinie 25:29. W tabeli Młyny wyprzedzają Piotrcovię o dwa punkty, co oznacza że nasz zespół urządza tylko zwycięstwo. Warto przypomnieć, że drużynę z Koszalina prowadzi były trener Piotrcovii Krzysztof Przybylski.
W barwach piotrkowskiego zespołu nie wystąpią kontuzjowane Joanna Gadzina i Justyna Świerczek. Pod znakiem zapytania stoi występ Joanny Wagi i Sylwii Radushko.
Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.00 w hali Relax.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.