Niedzielnym meczem z MKS FunFloor Lublin - wielokrotnym mistrzem Polski i aktualnie trzecią drużyną w ligowej tabeli – drużyna z Piotrkowa Trybunalskiego rozpoczęła rundę finałową ORLEN Superligi. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego było jasne, że Piotrcovię czeka niezwykle trudne wyzwanie. Analitycy firm bukmacherskich dawali ekipie z naszego miasta niewielkie szanse na wywalczenie jakichkolwiek punktów. Trudno było dziwić się takim prognozom, patrząc na przebieg poprzednich konfrontacji.
Przed niedzielną potyczką obie drużyny dzieliła różnica aż 22 punktów w tabeli. Lublinianki w 18 spotkaniach sezonu zasadniczego zdobyły 43 punkty, a Piotrcovia 21. W sezonie zasadniczym dwukrotnie lepsze okazały się podopieczne Edyty Majdzińskiej. W Hali Relax lublinianki wygrały 34:28, a u siebie zwyciężyły różnicą trzynastu bramek (36:23). Celem piotrkowianek na finałową część zmagań jest awans na piąte miejsce w tabeli, które obecnie zajmują Młyny Stoisław Koszalin.
„Już nie będzie takiej presji w grupie drużyn, które walczyć będą o miejsca 1-6. Liczę na to, że moja drużyna sprawi kilka niespodzianek” - zapowiadała Agata Cecotka, trener Piotrcovii.
W niedzielę 10 marca tej niespodzianki jeszcze nie było. Piotrkowianki były na prowadzeniu zaledwie przez krótką chwilę (1:0), a od stanu 3:4 wyłącznie goniły wyżej notowane rywalki. Niestety bez powodzenia. Już do przerwy zespół gości prowadził trzema trafieniami (11:14).
W drugiej części drużyna ze stolicy Lubelszczyzny jeszcze podkręciła tempo w ofensywie i dokręciła śrubę w defensywie, co doprowadziło do zwycięstwa wicemistrzyń Polski różnicą aż jedenastu bramek. Przepaść.
Piotrcovia Piotrków Trybunalski – MKS FunFloor Lublin 20:31 (11:14)
Więcej szczegółów wkrótce...
Już w środę 13 marca dojdzie do swoistego rewanżu, bo Piotrcovia podejmie lublinianki w ćwierćfinale Pucharu Polski 2023/2024. Początek spotkania w Hali „Relax” o godzinie 18:00. Następny mecz ligowy w poniedziałek 18 marca w Lubinie z miejscowym Zagłębiem, które jest zdecydowanym liderem ligowej tabeli.