W 2024 roku piłkarki ręczne Piotrcovii wygrały tylko dwa z czternastu oficjalnych meczów we wszystkich rozgrywkach, więc trudno było oczekiwać, że nawiążą wyrównaną walkę w Zagłębiem Lubin, które w bieżącym sezonie było lepsze od podopiecznych Agaty Cecotki w każdym z trzech rozgranych przed sobotą spotkań (25:28, 26:35, 21:39).
Z drugiej strony, w takich meczach można zagrać bez żadnej presji, kompletnie na luzie. Tak było w środku mijającego tygodnia, kiedy to Piotrcovia postawiła się aktualnym wicemistrzyniom Polski z Lublina, ostatecznie przegrywając tylko trzema bramkami.
W niedzielnej konfrontacji z Zagłębiem również wyglądało to nieźle. Pod koniec pierwszej połowy zespół z naszego miasta prowadził nawet dwoma bramkami (10:8), ale imponujący finisz mistrzyń kraju sprawił, że to one schodziły na przerwę z dwoma trafieniami przewagi (10:12).
Na początku drugiej odsłony lubinianki prowadziły już nawet pięcioma golami (12:17), ale zespół Agaty Cecotki ani myślał odpuszczać i doprowadził do remisu 20:20!!! Jednak sama końcówka ponownie należała do przyjezdnych, które odskoczyły ponownie na cztery gole (21:25) i taką też różnicą wygrały niedzielny pojedynek.
Piotrcovia Piotrków Trybunalski – Zagłębie Lubin 22:26 (10:12)
W maju bieżącego roku szczypiornistki Piotrcovii rozegrają trzy ostatnie mecze w sezonie 2023/2024 ORLEN Superligi Kobiet. W pierwszym z nich podejmą KPR Gminy Kobierzyce (środa 8 maja, 20:30). Następnie w niedzielę 12 maja zagrają w Gnieźnie (16:00), a zmagania zakończą w Piotrkowie Trybunalskim meczem z Młynami Stoisław Koszalin, który zaplanowano na sobotę 18 maja (godzina 18:00).