Tuż przed przerwą reprezentacyjną Piotrkowianin wygrał w hali Relax z Wybrzeżem Gdańsk (31:30), dzięki czemu zespół z naszego miasta przed sobotnią potyczką miał na koncie 14 punktów i zajmował siódmą pozycję w tabeli. Kaliszanie przed spotkaniem jedenastej kolejki mieli na swoim koncie o cztery oczka mniej i zajmowali dwunaste miejsce w stawce. Pomimo tego, analitycy firm bukmacherskich faworyta sobotniej konfrontacji widzieli w zespole z Wielkopolski, dając mu około 60% szans na zwycięstwo, podczas gdy piotrkowianom mniej niż czterdzieści.
„Ja nie powiem nic nowego i odkrywczego. Dobrze przepracowaliśmy przerwę. Uważam że była dla nas ona zbawienna i potrzebna. Kilka zawodników podleczyło drobne urazy i jedziemy do Kalisza naprawdę z dobrym nastawieniem. Zrobimy wszystko, aby dopisać do naszego konta komplet punktów” - deklarował Michał Matyjasik.
W dwóch ostatnich sezonach zespoły z Piotrkowa Trybunalskiego i Kalisza dzieliły się punktami, zwyciężając w meczach rozgrywanych na własnym boisku. Jak było tym razem?
Lepiej w spotkanie weszli piotrkowianie, którzy w pierwszych dziesięciu minutach wypracowali sobie trzybramkową przewagę, która została jednak szybko skasowana przez zespół gospodarza. Od tego momentu trwała niesamowicie zacięta walka, która do przerwy zakończyła się minimalną przewagą zespołu z Wielkopolski.
Po przerwie piłkarze ręczni z Kalisza kontrowali bieg boiskowych wydarzeń, nie pozwalając Piotrkowianinowi nawet na moment wyjść na prowadzenie. W drugiej części decydującej odsłony Energa MKS odskoczyła na cztery-pięć goli i było po meczu. W samej końcówce piłkarze ręczni z naszego miasta odrobili dwa trafienia, ale na więcej zabrakło już czasu.
Energa MKS Kalisz vs Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 30:27 (14:13)
Więcej szczegółów wkrótce...
Tym samym szósta porażka Piotrkowianina stała się faktem. W 12. kolejce ORLEN Superligi 2023/2024 piłkarze ręczni z Piotrkowa Trybunalskiego podejmą w hali Relax drużynę Górnika Zabrze. Spotkanie to zaplanowano na godzinę 16:00 w sobotę 18 listopada.