Kamil Majchrzak pokonał w Nowym Jorku 3:1 Boliwijczyka Hugo Delliena w pierwszej rundzie oraz 3:2 Karena Chaczanowa w 1/32 finału. O tym drugim spotkaniu mówił cały tenisowy świat, bo 29-letni piotrkowianin wyrzucił za burtę zawodnika rozstawionego z nr „9”, odwracając losy rywalizacji ze stanu 0:2 w setach oraz 2:5 w piątej partii, broniąc w sumie aż pięć piłek meczowych.
Ten spektakularny występ i ponad cztery godziny morderczej walki nie pozostały jednak bez wpływu na zdrowie tenisisty z Piotrkowa Trybunalskiego, który przy stanie 3:5 w pierwszym secie był zmuszony poddać mecz ze Szwajcarem Leandro Riedim, którego był faworytem. O dokładnej przyczynie poinformował sam zainteresowany za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Cześć wszystkim, krótka aktualizacja: naderwałem mięsień międzyżebrowy. Gra w US Open wymaga od nas, tenisistów, dawania z siebie wszystkiego, a dziś po prostu nie było to możliwe. Starałem się, ale ból był zbyt silny. Dziękuję za wsparcie przez ostatnie dni i wszystkie wiadomości – napisał Kamil Majchrzak (@kamilmajchrzakk via INSTAGRAM).
Pomimo tego, zawodnik ma powody do zadowolenia. 29-letni Majchrzak za awans do trzeciej rundy US Open 2025 otrzyma nagrodę finansową w wysokości 237 tysięcy dolarów amerykańskich, czyli około 865 tysięcy złotych. To kwota brutto, czyli przed opodatkowaniem, które może pochłonąć blisko połowę całej kwoty.
Ponadto „Szumi” wzbogacił się o 130 punktów w rankingu ATP, dzięki czemu awansuje w okolice 62. miejsce w zestawieniu najlepszych tenisistów świata, w którym będzie najwyżej notowanym reprezentantem Polski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.