reklama

Sebastian M. wciąż na wolności. Polska prokuratura jest po rozmowie z sędzią, który wypuścił kierowcę BMW

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. Polskie Drogi Zello

Sebastian M. wciąż na wolności. Polska prokuratura jest po rozmowie z sędzią, który wypuścił kierowcę BMW - Zdjęcie główne

Sebastian M. jest podejrzany o spowodowanie wypadku na A1. Spłonęła wówczas rodzina z małym dzieckiem | foto arch. Polskie Drogi Zello

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPolscy śledczy są już po rozmowie z sędzią z Dubaju, który wypuścił Sebastiana M. na wolność.
reklama

Jak już wcześniej informowaliśmy, Sebastian M. został zwolniony przez sąd w Abu Dhabi  z aresztu ekstradycyjnego i zastosowano wobec niego zapobiegawczy środek wolnościowy w postaci kaucji, dodatkowo orzeczono zakaz opuszczania terytorium Emiratów i zatrzymano jego paszport.

Wypadek na A1. Sebastian M. nie mógł dużej siedzieć w areszcie 

Sebastian M. to łodzianin podejrzany o spowodowanie wypadku, w wyniku którego zginęło małżeństwo z malutkim synkiem. Mężczyzna po tragicznym zdarzeniu wyjechał z kraju, jak się później okazało do Niemiec. Został zatrzymany w Dubaju  4 października 2023 roku, kiedy wychodził z hotelu. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich miał przylecieć z Turcji. 

1 lutego 2024 roku  rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego poinformowała nas, że mężczyzna został wypuszczony przez sąd w Abu Dhabi  z aresztu ekstradycyjnego. 

reklama

Zwolnienie z aresztu ekstradycyjnego nie oznacza zakończenia postępowania i nie przesądza o jego wyniku. Biuro Obrotu Prawnego z Zagranica PK pozostaje w bieżącym kontakcie z organami wymiary sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Ambasadą RP w Abu Dhabi - zapewniła prokurator Anna Adamiak.
Wobec mężczyzny zastosowano zapobiegawczy środek wolnościowy w postaci kaucji, dodatkowo orzeczono zakaz opuszczania terytorium Emiratów i zatrzymano jego paszport - jednak tylko niemiecki. 

Prokurator Anna Adamiak informuje, że Sebastian M. musiał zostać zwolniony z aresztu, ponieważ takie w ZEA panuje prawo. - W świetle przepisów emirackich po 60 dniach od zatrzymania i izolacji poszukiwanego następuje jego zwolnienie i orzeczenie kaucji - wyjaśnia. 
 

Zjednoczone Emiraty Arabskie zapewniają, że mężczyzna nie wjedzie z ich kraju 

W poniedziałek śledczym udało się porozmawiać z sędzią, który prowadzi sprawę Sebastiana M. Prokurator Adamiak przyznaje, że przebiegła ona bardzo dobrze. - To było ważne spotkanie robocze podczas, którego uzyskaliśmy informacje o etapie postępowania ekstradycyjnego, zapewnienie, że pozostawanie Sebastiana M. na wolności nie spowoduje, aby mógł opuścić terytorium ZEA przed zakończeniem postępowania - przyznaje.
Wymieniliśmy informacje o przepisach prawa w Polsce i ZEA, przestępstwo zarzucane ww. jest również czynem zabronionym w Emiratach. Polska prokuratura przekaże stronie emirackiej  dodatkowe informacje z postępowania prowadzonego w PO w Piotrkowie Trybunalski. Pan sędzia nie potrafił odpowiedzieć na nasze pytanie ile czasu potrwa to postępowanie, jednak zapewnił, że wadze emirackie dołożą staranności, aby termin ten był możliwie najkrótszy - dodaje. 
Nasza prokuratura już wcześniej zapewniała, że zrobi wszystko, aby ściągnąć łodzianina do Polski. 
 
Do wypadku, o spowodowanie którego podejrzany jest Sebastian M., doszło 16 września na autostradzie A1 niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego. Według wstępnych ustaleń kierujący BMW uderzył w samochód marki KIA, którym podróżowała trzyosobowa rodzina. Pojazd, którym jechał Patryk ze swoją żoną Martyną oraz pięcioletnim synem Oliwierem uderzył w bariery energochłonne, po czym stanął w płomieniach. Nie było szans na ratunek.
 

reklama
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama