Piotrkowianin palił „skręta” na ulicy. W domu zamiast kiszonek miał zapasy… narkotyków

Policjanci z Piotrkowa we wtorek, 1 kwietnia po godz. 7:00 na ul. Polskiej Organizacji Wojskowej natknęli się na mężczyznę, który palił skręta w miejscu publicznym. W powietrzu unosił się charakterystyczny dla marihuany zapach.

– Policjanci od razu postanowili go skontrolować. Ich przypuszczenia okazały się słuszne, bo mężczyzna w skręconym „papierosie” posiadał zielony susz roślinny, a w częściach odzieży mundurowi również odnaleźli zakazane substancje. Mieszkaniec powiatu piotrkowskiego został zatrzymany, a piotrkowscy kryminalni postanowili również sprawdzić, co ukrywa w miejscu zamieszkania – relacjonuje asp. szt. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie Trybunalskim.

Podczas kontroli funkcjonariusze zabezpieczyli dwie duże, gliniane kamionki wypełnione suszem roślinnym oraz pięć słoików z tą samą zawartością.

Zakazane środki piotrkowianin skrywał także w plastikowych oraz kartonowych pudełkach.

–  Policjanci zabezpieczyli susz do dalszych badań, po których okazało się, że zabezpieczone substancje dały wynik pozytywny w kierunku marihuany, a łączna ich waga wynosiła ponad 1800 gramów – przekazała asp. szt. Izabela Gajewska.

36-letniemu mieszkańcowi powiatu piotrkowskiego postawiono zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: Ciasteczka z marihuaną to tylko początek przewinień… Piotrkowianin zatrzymany przez służby