Piece do wypalania wapna w Sulejowie to obiekty, które w pierwszych latach XX wieku były powszechnym widokiem. Było ich tu co najmniej kilkanaście, a w mieście działało przed I wojną światową aż 11 przedsiębiorstw wapienniczych. Dopiero pół wieku później zaprzestano używania małych pieców. Ta gałąź sulejowskiego przemysłu bezpowrotnie zniknęła pod koniec XX wieku.
Wapiennicza historia Sulejowa
Sulejów znany był z bogatych złóż kamienia wapiennego. Wapno w Sulejowie wypalano w przez wieki, ale początkowo jedynie sposobem rzemieślniczym. Odbywało się to w piecach ziemnych opalanych węglem drzewnym. W XVIII wieku było czynnych kilka pieców na prawym brzegu Pilicy.Na skalę przemysłową wydobycie i wypalanie upowszechniło się w drugiej połowie XIX w. z 1875 r. pochodzą zapiski o działalności trzech wapienników przy ul. Piotrkowskiej. Działało też kilka drobnych zakładów o charakterze rzemieślniczym m.in. cztery piece opalane węglem oraz kilkadziesiąt pieców ziemnych.
Przemysł wapienniczy w Sulejowie rozwinął się za sprawą Stanisława Psarskiego. W 1901 r. przystąpiono do budowy linii kolei wąskotorowej z Piotrkowa do Sulejowa, która służyło do transportu wapna. Ukończono ją w 1902 r. Także z inicjatywy Stanisława Psarskiego utworzono spółkę akcyjną "Kopalnie i piece wapienne w Sulejowie".
Piec wapienniczy "Jan" nie wytrzymał próby czasu
Piec "Jan" został wybudowany w 1908 r. Znajdował się przy ul. Piotrkowskiej 47. To piec szybowy do wypalania wapna, który wraz z piecem „Wapiennik Nowy” należał do Zakładów Wapienniczych „Sulejów Górny”.Piec wapienniczy "Jan" to działo budowniczego mistrza Szczerkowskiego. Był to piec typu szwedzkiego, cylindryczny, z czterema paleniskami i otworami odbiorczymi, opalany pierwotnie torfem a następnie węglem.
Załadunek kamienia odbywał się od góry z drewnianej pochylni z wózkami wciąganymi końmi. Piec kilkakrotnie zmieniał właścicieli. Byli nimi m.in. Rozenzweig, Gwalbert Sterkowski, a od 1919 r. należał do inż. Mieczysława Szpilkowskiego.
Upaństwowiony w 1951 r. Kilkakrotnie był przebudowywany. Jego los przypieczętowała budowa dużego kombinatu wapienniczego w początku lat 60. XX wieku w lewobrzeżnej części miasta. Doszło wtedy do upadku mniejszych pieców. Mimo usprawnienia technologii wypału, poprzez wprowadzenie nowych, żelbetowych szybów windowych do transportu kamienia w latach 70., piec wygaszono.
Dawny Sulejów w piecach zaklęty
Budynek wzniesiono na zachód od centrum Sulejowa, na lewym brzegu Pilicy. Wymurowano go z cegły ceramicznej oraz kamienia wapiennego. Komin został wymurowany z cegły szamotowej zbrojony stalowymi obręczami. Schody prowadzące na pomost załadowczy były żelbetowe, dwubiegowe o konstrukcji wspornikowej.Budynek główny wzniesiono na planie kwadratu, z centralnie umieszczonym cylindrycznym piecem o średnicy ok. 7,5 m. W bryłę dachu wtopiony znacznych rozmiarów komin, o kształcie ściętego stożka.
Szyb wyciągowy odsunięty nieco od południowej ściany wapiennika, w formie smukłego prostopadłościanu. Do ściany wschodniej szybu przylega zewnętrzna klatka schodowa.
We wnętrzu centralnie umieszczono piec szybowy, typu cylindrycznego o czterech paleniskach i czterech otworach odbiorczych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.