S. był już wielokrotnie karany. Od dawna chciał „zarobić, ale się nie narobić”, a najlepiej wieść wygodne i dostatnie życie bez wysiłku. I końcu wymyślił, jak to osiągnąć wykorzystując do tego internet.
„Wiedziony przemożną chęcią szybkiego wzbogacenia, powołał własną działalność gospodarczą pod firmą Hurtownia (…) „u W”, której faktycznie nie miał zamiaru prowadzić; wykorzystując dane firmy, która zarejestrował, zamieszczał ogłoszenia na portalu sprzedażowym (…) deklarując chęć sprzedaży materiałów budowlanych, w tym stali zbrojeniowej, drewna budowlanego i styropianu” – ustalił później sąd w toku procesu.
Piotrkowianin wydawał się wiarygodny – wystawiał faktury, pobierał zaliczki, wysyłał maile, telefonicznie zapewniał, że jest rzetelny i ma uczciwe zamiary. Jeden z poszkodowanych, nim nabrał podejrzeń, wpłacił S. łącznie ponad 130 tysięcy złotych.
W ten sposób, w ciągu pół roku, wyłudził od ponad 20 osób prawie 223 tysiące złotych, a kolejnych kilkanaście osób usiłował oszukać na prawie 290 tysięcy złotych. Mężczyzna został aresztowany, kiedy wpadł w ręce policji za posiadanie narkotyków.
Stałe źródło dochodu z oszukiwania ludzi
Ostatecznie stanął przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie oskarżony przede wszystkim o doprowadzenie kilkunastu poszkodowanych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości oraz usiłowanie tego czynu wobec kilkunastu innych i uczynienie sobie z przestępczego procederu stałego źródła dochodu.Groziło mu do 8 lat pozbawienia wolności. Oskarżony przyznał się do winy i była to w zasadzie jedyna okoliczność łagodząca, jakiej dopatrzył się sąd, który w całości uznał zarzuty postawione przez piotrkowską prokuraturę.
SSO Tomasz Olszewski, przewodniczący składu orzekającego zwrócił w wyroku uwagę na fakt, że oskarżony działał z pełną premedytacją realizując konsekwentnie wcześniej obmyślony plan przestępczego procederu oraz w sposób bezwzględny z nastawieniem na osiągnięcie jak największego zysku, a więc i pokrzywdzenia jak największej liczby osób. Piotrkowianin został skazany na 3,5 roku więzienia, 2 tys. zł grzywny oraz zasądził od niego na rzecz poszkodowanych łącznie ponad 200 tys. zł tytułem naprawienia wyrządzonej szkody.
Orzeczenie jest nieprawomocne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.