reklama
reklama

Nawet wyłączony telefon może zniszczyć Twoją maturę. Sprawdź, co zabrać

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Nawet wyłączony telefon może zniszczyć Twoją maturę. Sprawdź, co zabrać - Zdjęcie główne

Maturę można oblać jeszcze zanim dostaniemy arkusz do rąk. Lista najczęstszych błędów uczniów | foto Pixabay

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW życiu ucznia są chwile, które mają ogromne znaczenie – matura z pewnością do nich należy. Dla wielu nastolatków nadchodzące dni to kulminacja lat nauki, walki z własnymi słabościami, przygotowań i planowania przyszłości. I choć często mówi się, że liczy się tylko wynik, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Jeden niedopilnowany szczegół, zignorowane przypomnienie, a nawet brak świadomości procedur – wszystko to może przesądzić o losie ucznia. Bo matura to nie tylko sprawdzian wiedzy – to także egzamin z odpowiedzialności.
reklama

Wielu uczniów błędnie zakłada, że to tylko trzy egzaminy obowiązkowe decydują o sukcesie maturalnym. Tymczasem każdy maturzysta ma również obowiązek przystąpienia do przynajmniej jednego egzaminu w formule rozszerzonej. Może wybrać maksymalnie pięć przedmiotów, jednak przynajmniej jeden jest wymagany.

I choć egzaminy rozszerzone nie mają progu zdawalności – nie trzeba osiągnąć 30 proc., by je „zaliczyć” – to brak obecności na zadeklarowanym przedmiocie skutkuje poważną konsekwencją: nieuzyskaniem świadectwa dojrzałości. Nawet jeżeli uczeń zda część obowiązkową, ale nie pojawi się na rozszerzeniu, nie otrzyma świadectwa maturalnego. To z kolei uniemożliwi rekrutację na studia.

reklama

W 2025 roku maturzyści mogą wybrać następujące przedmioty rozszerzone: język polski, język obcy nowożytny, matematyka, biologia, chemia, fizyka, geografia, historia, wiedza o społeczeństwie, historia sztuki, historia muzyki, filozofia i informatyka. Wybór ten powinien być dostosowany do wymagań uczelni, na które planujemy aplikować – ich regulaminy rekrutacyjne często wskazują konkretne przedmioty, które są brane pod uwagę przy przyjęciach.

Co można, a czego absolutnie nie wolno?

Wbrew pozorom, maturę można „oblać”, zanim jeszcze otworzy się arkusz. Wszystko przez surowe zasady organizacyjne, które obowiązują każdego zdającego. Do egzaminu należy podejść nie tylko przygotowanym merytorycznie, ale również odpowiednio wyposażonym i świadomym obowiązujących zakazów.

Każdy maturzysta musi zabrać ze sobą:

  • ważny dokument tożsamości – dowód osobisty lub paszport,
  • długopis lub pióro z czarnym tuszem – inne kolory są niedozwolone,
  • na egzamin z matematyki: linijkę, cyrkiel, prosty kalkulator oraz tablice „Wybranych wzorów matematycznych”.

Na salę można wnieść także niewielką, zamkniętą butelkę wody oraz chusteczki higieniczne (bez opakowania). Wszystkie rysunki i schematy, nawet w zadaniach z matematyki, muszą być wykonane długopisem. Użycie ołówka jest zabronione – rysunki wykonane ołówkiem nie będą oceniane.

reklama

Bezwzględnie zakazane jest wnoszenie telefonów komórkowych i jakichkolwiek urządzeń elektronicznych. Co ważne, zakaz dotyczy nie tylko korzystania z takich sprzętów, ale również ich samego posiadania podczas egzaminu – nawet wyłączonego telefonu w kieszeni. Złamaniem procedur jest już samo wniesienie go na salę, co może skutkować unieważnieniem egzaminu.

Drugi termin – nie dla wszystkich

Mimo dobrego przygotowania, nie każdemu uda się przystąpić do egzaminu w pierwszym terminie. Czasem los decyduje inaczej – choroba, nagłe zdarzenie lub inna sytuacja losowa uniemożliwia pojawienie się w szkole. W takim przypadku przewidziany jest drugi termin – ale tylko dla tych, którzy dopełnią formalności.

reklama

Uczeń, który nie pojawi się na egzaminie, musi w ciągu dwóch dni złożyć odpowiedni wniosek do dyrektora szkoły, dołączając wymagane dokumenty – np. zaświadczenie lekarskie. „W takim przypadku należy złożyć wniosek do dyrektora szkoły, który zadecyduje o przyznaniu (lub nie) drugiego terminu w ciągu dwóch dni”. Jeśli wszystko zostanie zaakceptowane, uczeń przystępuje do egzaminu w czerwcu.

Jeśli jednak nie przedstawi usprawiedliwienia lub zlekceważy obowiązek złożenia wniosku, całą maturę będzie musiał powtórzyć dopiero w maju 2026 roku.

Z kolei uczniowie, którzy przystąpili do egzaminów, ale nie uzyskali wymaganego progu 30 proc. z maksymalnie jednego przedmiotu obowiązkowego (czyli z języka polskiego, matematyki lub języka obcego), mają prawo przystąpić do poprawki w sierpniu. Taka możliwość nie przysługuje jednak tym, którzy nie zdali więcej niż jednego egzaminu lub nie pojawili się na którymkolwiek z nich bez usprawiedliwienia. „Niektórzy uczniowie będą musieli poczekać na to cały rok” – podkreślają nauczyciele.

Powtórka z rozrywki? Tylko w przypadku porażki

Nie wszyscy uczniowie przegrywają z zadaniami egzaminacyjnymi. Czasami przegrywają z regulaminem. Z pozoru niewielkie uchybienie – jak zapomniany dokument, niewłaściwy długopis czy przyniesiony telefon – może okazać się równoznaczne z utratą prawa do przystąpienia do egzaminu.

Każdego roku zdarzają się maturzyści, którzy lekceważą regulaminy lub zapominają o zasadach. „Zrób to, a nie zdasz matury” – ostrzegają pedagodzy. I nie chodzi o same testy, lecz o to, by w ogóle mieć możliwość ich napisania. Zasady są nieubłagane, a egzaminatorzy nie mają prawa ich naginać – nie zapewnią zapasowych przyborów, nie przymkną oka na telefon w plecaku.

Dlatego tak istotna jest świadomość formalnych wymagań i przygotowanie nie tylko intelektualne, ale i organizacyjne. Matura to próba dojrzałości w pełnym tego słowa znaczeniu.

Niewidzialna pułapka

„Testy można oblać jeszcze zanim dostaniemy arkusz do rąk” – te słowa nauczycieli nie są przesadą. Jednym z najczęstszych przewinień jest wniesienie na salę egzaminacyjną telefonu komórkowego lub innego zakazanego sprzętu elektronicznego. Nie ma znaczenia, czy urządzenie było używane – wystarczy, że znajduje się przy uczniu.

Centralna Komisja Egzaminacyjna co roku raportuje przypadki unieważnienia matur właśnie z tego powodu. To przestroga, która powinna wybrzmieć głośno: ignorancja nie chroni przed konsekwencjami. Nawet jeśli uczeń włożył w przygotowanie do matury miesiące ciężkiej pracy, jeden błąd proceduralny może pozbawić go wszystkiego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo