Pierwsze ze zgłoszeń dotyczące zaginięcia 74-letniego mężczyzny wpłynęło do oficera dyżurnego tomaszowskiej policji 22 kwietnia 2024 roku około godziny 18:50.
– Funkcjonariusze ustalili, iż mężczyzna przebywający na terenie Łaznowskiej Woli, około 17:40 wykorzystując fakt, że brama na teren posesji była uchylona, opuścił jej teren, nikogo o tym nie informując. Jak ustalili policjanci, mężczyzna leczy się i przyjmuje na stałe leki, których odstawienie może zagrażać bezpośrednio jego zdrowiu, a nawet życiu – mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak z KPP w Tomaszowie Mazowieckim.
Policjanci ustalili rysopis zaginionego i natychmiast przystąpili do poszukiwań seniora. Ogłoszono alarm dla jednostki, a o wsparcie w poszukiwaniach poproszono również policjantów z ościennych jednostek. Takie działanie okazało się słuszne, ponieważ około 20:20 mężczyzna został odnaleziony przez policjantów z Komisariatu Policji w Wolborzu na terenie powiatu piotrkowskiego.
– 74-latek oświadczył policjantom, że chciał jedynie pospacerować, ale się zgubił. Był w dobrym stanie psychofizycznym i został przekazany swoim opiekunom – informuje asp. sztab. Grzegorz Stasiak.
Kolejne zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego tego samego dnia przed godziną 21:00. Z treści zgłoszenia wynikało, że 49-letni mieszkaniec jednej z placówek w Tomaszowie, około 19:00 opuścił ją, nie informując nikogo gdzie zamierza się udać. Nie zabrał ze sobą telefonu komórkowego i nie nawiązał z nikim kontaktu.
– Z przekazanych policjantom informacji wynikało, że mężczyzna nie jest zdolny do samodzielnej egzystencji i brak stałej opieki może zagrażać jego zdrowiu i życiu. W tym przypadku komendant tomaszowskiej policji, również podjął decyzję o mobilizacji policjantów, ogłaszając alarm dla kilku wydziałów. Zaledwie kilka minut po godz. 21:00 policjanci wydziału kryminalnego odnaleźli mężczyznę w rejonie ulicy Hallera, idącego w przeciwnym kierunku do miejsca, z którego wyszedł. Mężczyzna nie potrafił powiedzieć gdzie i po co idzie. Został przebadany przez załogę kartki pogotowia, która zadecydowała, że może on powrócić na teren placówki, w której dotychczas przebywał – mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak.
Policjanci przypominają. Jeżeli zauważymy osobę, która sprawia wrażenie zagubionej i zdezorientowanej reagujmy i informujmy o tym odpowiednie służby. Telefon na numer alarmowy może uratować komuś życie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.