Samorządowcy, policja, ksiądz i oburzeni mieszkańcy… Miała być konferencja prezydenta Juliusza Wiernickiego i posła Adriana Witczaka w sprawie CIC, ale została przerwana przez protestujących piotrkowian, którzy nie zgadzają się z powstaniem centrum w ich mieście.
Głos zabrała radna Sejmiku Województwa Łódzkiego z PiS Beata Dróżdż. Podkreśliła, że mieszkańcy sprzeciwiają się nielegalnej imigracji. Na wydarzenie w parku im. Jana Pawła II Dróżdż zaprosiła m.in. Ruch Obrony Granic.
Radna zaprezentowała projekt wniosku o przeprowadzenie lokalnego referendum w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa Juliusza Wiernickiego przed upływem kadencji oraz o odwołanie Rady Miasta.
Jak czytamy w uzasadnieniu, zgłoszenie wniosku wynika z „niezadowolenia mieszkańców miasta z dotychczasowego sposobu sprawowania funkcji przez prezydenta i radę”.
Zarzuty dotyczą m.in. braku konsultacji społecznych przy podejmowaniu decyzji kluczowych dla bezpieczeństwa mieszkańców, ignorowania głosu piotrkowian w sprawach istotnych dla lokalnej społeczności czy podejmowania działań sprzecznych z interesem obywateli.
W treści wniosku czytamy także, że prezydentowi oraz radzie miasta zarzuca się forsowanie kontrowersyjnych projektów, w tym budowy Centrum Integracji Cudzoziemców, pomimo sprzeciwu lokalnej społeczności.
Teraz konieczne będzie zebranie podpisów. Jeśli uda się zebrać minimalną, wymaganą ilość wniosek będzie mógł zostać zgłoszony do komisarza wyborczego w Piotrkowie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.