Posiniaczone 9-miesięczne dziecko trafiło do szpitala. Sprawę bada prokurator

O sprawie poinformował portal Nasz Tomaszów. Jak napisano, według ich nieoficjalnych informacji, rodzina nie ma założonej tzw. Niebieskiej Karty, która wskazywałaby na wcześniej zgłaszaną przemoc domową. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej prewencyjnie zwrócił się 20 kwietnia do policji z pismem o objęcie monitoringiem rodziny w godzinach popołudniowych i weekendy z uwagi na informacje od postronnych osób, że do domu przychodzą obce osoby i spożywają alkohol. " Dziecko było pod opieką pediatry z uwagi na wcześniactwo. Było też kilkukrotnie hospitalizowane. Nie stwierdzono  oznak nieprawidłowości w opiece i zaniedbań. Rodzice terminowo zgłaszali się na podawanie leków" - czytamy. 

Dziecko przyjęty na oddział kliniku chirurgii. Na ciele miało zasinienia 

Jest ono nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Tomaszowie Mazowieckim

 - mówi i właśnie tam nas odsyła po więcej informacji. 

Czytaj również: Nie żyje 8-letni Kamilek. Jego matka przyglądała się, jak katował go ojczym. Chłopiec przeżył horror

Niestety, ze względu na porę nie udaje nam się dodzwonić do prokuratury. 

Udało nam się jednak porozmawiać z Adamem Czerwińskim, rzecznikiem prasowym szpitala im. Matki Polski w Łodzi, gdzie trafiło dziecko. Potwierdził on, że maluch został przyjęty na oddział kliniku chirurgii. W związku z tym, że lekarze odkryli na jego ciele zasinienia, to zgodnie z procedurami, zostały powiadomione odpowiedni służby. 

Rzecznik uspokaja jednak, że życiu dziecka nie nie zagraża. Wszystko jest pod kontrolą lekarzy. 

Portal Nasz Tomaszów poinformował, że matka dziecka została zatrzymana przez policję, a ojciec jest poszukiwany.