Było chwilę po godzinie 9:00, gdy mieszkańcy Bełchatowa i regionu zostali postawieni na równe nogi przez głośny huk, który rozległ się nawet kilkadziesiąt kilometrów od miasta. Z relacji wynika, że dźwiękowi towarzyszyły również drgania ścian i okien w budynkach.
Głośny huk i wstrząsy w Bełchatowie i regionie
Co ciekawe zjawisko zostało zauważone zarówno przez mieszkańców Bełchatowa, powiatu, jak i dalszych miejscowości oddalonych od naszego miasta o kilkadziesiąt kilometrów. W relacjach pojawiają się takiej miejsca jak Widawa czy Pajęczno.
- Właśnie coś słyszałem, aż poczułem drganie ścian. Coś koło 9:00 – przekazuje pan Michał.
Podobnych głosów mieszkańców pojawiło się jednak więcej.
- W Szczercowie też było słychać. Porządnie huknęło - napisała pani Sylwia.
Mieszkańcy huk i drżenia również w gminie Rusiec. Pojawiły się także osoby, które wspomniały, że zjawisko odczuły również w zupełnie innej części regionu, a konkretnie w Buczku, gdzie również zadrżały szyby w oknach. Nic więc dziwnego, że już po chwili pojawiły się spekulacje i obawy, czym spowodowane zostało zjawisko.
Co było przyczyną huku nad regionem?
Wśród teorii mieszkańców pojawiła się m.in. działalność Kopalni Bełchatów. O sprawę zapytaliśmy zatem w PGE GiEK, jednak jak wynika z przekazanych informacji, zjawisko nie miało związku z pracą kompleksu energetycznego.Mieszkańcy o spowodowanie huku podejrzewali również samoloty wojskowe stacjonujące w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. O sprawę zapytaliśmy zatem por. Marka Sobieraja, oficera prasowego łaskiej bazy, który w krótkim komentarzu zapewnił, że w regionie nie dzieje się nic poważnego.
- Uspokajamy mieszkańców. Nie dzieje się nic niepokojącego. Odbywamy loty szkolne – zapewnia por. Marek Sobieraj.
Huk nad regionem słychać regularnie
Warto również przypomnieć, że podobne zjawisko w regionie występuje regularnie. Indentyczną sytuację mieszkańcy zaobserwowali, chociażby w maju zeszłego roku. Wówczas również otrzymaliśmy informację, że nad Bełchatowem regularnie prowadzone są loty szkoleniowe z wykorzystaniem zarówno polskich, jak i amerykańskich maszyn.Huk i wstrząsy w Bełchatowie i okolicznych miejscowościach było słychać również wcześniej. Przed laty więcej o zjawisku powiedział ówczesny oficer prasowy jednostki w Łasku mjr Michał Kolad, wyjaśnił, że odgłos słyszany przez mieszkańców to kwestia wysokości i pułapu, na jakim przelatują samoloty, a nie przekroczenia przez nie bariery dźwięku. Taką samą informację w 2023 roku uzyskaliśmy również od kpt. Ewy Złotnickiej z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Czym jest bariera dźwięku i sonic boom?
O przekroczeniu bariery dźwięku możemy mówić, gdy obiekt porusza się szybciej niż dźwięk w otaczającym go medium (najczęściej powietrzu). Prędkość dźwięku nie jest wartością stałą, zależy m.in. od temperatury i gęstości powietrza. Najbardziej znanym efektem jej przekroczenia jest charakterystyczny „grom dźwiękowy”, nazywany również sonic boom, czyli fala uderzeniowa słyszana jako huk.
Jak powstaje sonic boom?
Najpierw następuje kumulacja fal dźwiękowych. W miarę jak samolot zbliża się do prędkości dźwięku, emitowane przez niego fale dźwiękowe zaczynają się kumulować, tworząc wzrost ciśnienia na przedzie samolotu.Następnie dochodzi do formowania się stożka Macha. Gdy samolot przekroczy prędkość dźwięku, skumulowane fale dźwiękowe są wypychane do tyłu, tworząc charakterystyczny stożek Macha. Kąt stożka zależy od prędkości samolotu – im wyższa prędkość, tym węższy stożek. Na koniec fala uderzeniowa rozchodzi się, tworząc linię ciągłego, głośnego dźwięku, który jest słyszany na ziemi jako trzask lub huk.
Czytaj więcej: Co to jest sonic boom? Dlaczego słychać huk, gdy samolot przekracza prędkość dźwięku?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.