reklama
reklama

Te niewinne zachowania za kierownicą mogą kosztować fortunę podczas wakacji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Te niewinne zachowania za kierownicą mogą kosztować fortunę podczas wakacji - Zdjęcie główne

Nagi tors za kierownicą i zimny łokieć? Mandat może kosztować krocie | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i ŚwiatWyjazd samochodem do innego kraju wydaje się idealną formą podróżowania. To Ty decydujesz, którędy pojedziesz, gdzie się zatrzymasz i jak długo potrwa postój. Niestety, w wielu miejscach przepisy drogowe potrafią zaskoczyć turystów i odebrać im poczucie swobody. Wystarczy krótki moment nieuwagi albo przyzwyczajenie wyniesione z polskich dróg, aby otrzymać mandat, którego wysokość może przyprawić o zawrót głowy.
reklama

Wysokie temperatury często skłaniają kierowców do zdejmowania koszulki. W Polsce taki widok nikogo nie dziwi, jednak w niektórych zagranicznych miastach jest to wykroczenie, za które można zapłacić nawet 500 euro (ponad 2100 zł). – „Należy unikać zdejmowania koszulki za kierownicą” – przypomina policja, dodając, że odpowiedni strój to element zapewniający bezpieczeństwo podczas jazdy. Brak koszulki w sytuacji awaryjnej może utrudnić wykonanie manewru, a dodatkowo jest postrzegany jako brak poszanowania dla kultury jazdy.

Podobne zdziwienie może wywołać zakaz pozostawiania otwartych szyb w zaparkowanym samochodzie. W upalny dzień wielu kierowców uchyla okna, by samochód się przewietrzył. W niektórych krajach jest to traktowane jako „zachęta do kradzieży” i grozi karą od 42 do 173 euro (do 735 zł). Policja nie przyjmuje żadnych wytłumaczeń – liczy się to, że pojazd nie został zamknięty zgodnie z wymogami prawa.

reklama


Wysokie kary za znane nawyki

Równie kosztowna może być chęć schłodzenia się w aucie podczas postoju. Włączenie klimatyzacji przy pracującym silniku to wykroczenie, za które można zapłacić od 216 do 432 euro (około 1800 zł). – „Mandat za pozostawienie włączonego silnika na postoju może wynieść od 216 do 432 euro” – informują funkcjonariusze, tłumacząc, że chodzi o ochronę środowiska i oszczędzanie paliwa.

Innym, pozornie niewinnym gestem jest tzw. „zimny łokieć” – prowadzenie samochodu z ręką wystawioną przez okno. W Polsce to typowy widok w ciepłe dni, ale w niektórych miejscach kara za taki nawyk wynosi od 85 do 338 euro (ponad 1400 zł). Policja zwraca uwagę, że – „ogranicza to kontrolę nad pojazdem”, co może być kluczowe w przypadku nagłego zagrożenia.

reklama

Nawet klakson ma swoje ograniczenia. W wielu krajach sygnału dźwiękowego wolno używać wyłącznie w sytuacjach bezpośredniego niebezpieczeństwa. Pozdrawianie znajomych czy poganianie innych uczestników ruchu może zakończyć się mandatem do 168 euro (ponad 700 zł).


Przepisy obejmują także pieszych

Nie tylko kierowcy muszą uważać. Pieszy, który przejdzie przez jezdnię „po skosie”, w miejscu do tego niewyznaczonym, ryzykuje karę od 26 do 102 euro (około 430 zł). Choć egzekwowanie tego przepisu bywa różne, jego złamanie w obecności patrolu niemal na pewno zakończy się mandatem.

Wniosek jest prosty: podróż samochodem po obcym kraju to nie tylko przyjemność, ale i obowiązek dostosowania się do lokalnych reguł. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności, a brak świadomości może drogo kosztować. Lepiej poświęcić chwilę na zapoznanie się z zasadami, niż później żałować i szukać w budżecie miejsca na niespodziewane wydatki.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo