Ikarus to legenda komunikacji miejskiej. Do Piotrkowa zawitał po raz pierwszy w 1981 roku. Dla wielu jest wspomnieniem codzienności dawnych lat. W naszym mieście z całej floty Ikarusów został ostatni i do dziś wzbudza zainteresowanie.
Ostatni Ikarus w Piotrkowie
Do Piotrkowa Trybunalskiego przyjechał w latach dziewięćdziesiątych, a pasażerów woził jeszcze z początkiem XXI wieku. Teraz służy jako pogotowie techniczne.
-W 2006 roku został przerobiony z autobusu przegubowego na pogotowie techniczne. To już 35 lat w naszej komunikacji i jak widać, służy nam nadal bardzo dobrze - mówi Sylwester Podsiadłowski, kierownik warsztatu MZK w Piotrkowie Trybunalskim. - Teraz, z autobusami niskopodłogowymi mamy komfort - wsiadamy nisko, tuż przy krawężniku. Natomiast by wejść do Ikarusa, szczególnie starsze osoby miały wyzwanie. Ale bardzo dobrze sobie radziły. Kiedy podjeżdżało się pod halę, najpierw do autobusu wpadały torby z zakupami, a potem wsiadały panie i można było dalej jechać - wspomina kierownik warsztatów.
Co więcej, ostatni Ikarus w naszym mieście przyciąga uwagę, jako symbol dawnych czasów.
- Wzbudza zainteresowanie osób przejeżdżających Krakowskim Przedmieściem. Ostatnio, jedna rodzina zapytała, czy może sobie zrobić zdjęcie z Ikarusem, a pewien miłośnik motoryzacji przyjechał zrobić jego zdjęcia aż z Włoch - mówią pracownicy MZK.
Jak przekazuje piotrkowski magistrat, w 1981 roku w Piotrkowie pojawiły się pierwsze trzy przegubowe autobusy Ikarus 280 i na wiele lat zdominowały transport miejski. W sumie do 1990 roku w piotrkowskim taborze było 47 Ikarusów 280 oraz 10 Ikarusów 260.
Legenda miejskiej komunikacji
W latach 80. cała komunikacja opierała się na Ikarusach ze względu na wytrzymałość i możliwość przewiezienia wielu pasażerów.
- Były to produkty węgierskie. Zimą było w nich ciepło, a latem, choć nie było klimatyzacji, ludzie nie narzekali - opowiada Krzysztof Kapuściarek z Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej. - Sentyment pozostał i choć nie ma go już w ruchu liniowym, to w wielu miejscach w Polsce Ikarusy pozostały jako zabytki. Sam jako chłopak jeździłem takim autobusem do szkoły i tak zaczęła się moja pasja do autobusów. Na tamte czasy był to nowoczesny wygląd i konstrukcja - dodaje.
Charakterystyczny przegubowy autobus to gratka nie tylko dla entuzjastów komunikacji miejskiej, ale też wspomnienie codziennych podróży i dziecięcych lat.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.