Wprawdzie w niektórych marketach znicze można kupić już od 2 zł za sztukę, a chryzantemy w doniczce już od 8 zł, ale czy nie warto wspierać lokalnych handlowców, którzy w pogodę i niepogodę, „świątek i piątek” oferują swój towar w bezpośrednim sąsiedztwie nekropolii? Tym bardziej, jak dzisiaj się przekonaliśmy, oferta jest różnorodna, a ceny na każdą kieszeń.
Chryzantemy w donicy można obecnie kupić już od 10 zł, największe zamykają się w kwocie maksymalnie 50 zł. Duży bukiet świeżych, ciętych lilii to koszt 150 zł. Kompozycje ze sztucznych kwiatów to koszt od 100 do 450 zł, ale są też droższe, ale będące prawdziwymi artystycznymi konstrukcjami.
W zniczach w tym roku królują te z „niższej półki” – plastikowe, średniej wielkości, kamionkowe, ale są też metalowe, z pięknie ciętym szkłem, czy kamionkowe, albo ceramiczne, czy nawet żeliwne. Przedział cenowy jest ogromny – od 3 – 4 zł do nawet 250 zł.
Sprzedawcy podkreślają, że większość klientów kupuje zarówno te skromniejsze rzeczy z oferty, jak i znacznie droższe, a ma to związek prawdopodobnie ze swego rodzaju praktycznym podejściem – najbardziej okazałe kwiaty i znicze są ustawiane na grobach najbliższej rodziny, a te mniej –na grobach dalszej rodziny czy znajomych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.