"Małpi most" leży w miejscowości Stobnica koło stanicy harcerskiej Trzy Morgi w gminie Ręczno w powiecie piotrkowskim. Po drugiej stronie rzeki jest wieś Zygmuntów z pomnikiem upamiętniający mieszkańców wsi pomordowanych przez hitlerowskiego okupanta w 1944 r. Niemcy spalili wówczas całą wieś i wymordowali wszystkich mieszkańców.
Przeprawa umożliwia przedostawanie się na drugą stronę rzeki, a to jedyna kładka przez Pilicę na odcinku prawie 40 km pomiędzy Sulejowem i Przedborzem.
Kładka nad Pilicą to drewniana konstrukcja na stalowych linach. To całkiem solidna budowla, pozwalająca przedostać się na drugi brzeg. Jest przy niej mała piaszczysta plaża.
"Małpi most" lepszy niż nic
Powstała z potrzeby chwili. Jeden z mieszkańców wsi, którzy po wojnie rozpoczęli gospodarowanie w opustoszałym Zygmuntowie Stanisław Rudecki, wybudował przejście łączące dwa brzegi rzeki.Kładka, która stoi tu obecnie, to już trzecia konstrukcja. Pierwsza, z drągów wbitych w dno rzeki i ułożonych na nich desek, powstała w 1964 roku. Zniszczyła ją kra na rzece.
Druga kładka powstała podobną techniką. Drągi wbito w dno, a na nich ułożono deski w poprzek rzeki. Przetrwała do 1978 roku, gdy zniosła ją wiosenna kra. Budowali ją wspólnie mieszkańcy kilku nadpilickich wsi.
Trzecia kładka istniejąca do tej pory powstała z użyciem stalowych lin, które tylko są podparte przez drągi, co powoduje że kładka przypomina mosty linowe występujące w tropikach. Stąd też nazwa "Małpi most".
Trudna przeprawa przez Pilicę
Pomiędzy Sulejowem a Przedborzem na przestrzeni około 40 kilometrów nie ma możliwości przeprawienia się przez rzekę. Most, który łączyłby dwa brzegi w połowie tej drogi, był nawet w planach. W 2018 roku rząd ogłosił projekt "Mosty dla regionów". Pilicę miała przeciąć przeprawa pomiędzy gminami Ręczno i Aleksandrów na wysokości wsi Skotniki.Na przeszkodzie stanęły koszty. Rządowy program zakładał budowę mostu o nośności 60 ton, co pozwoliłoby włączyć przeprawę w system dróg krajowych. Inwestycję wyceniono na ponad 300 mln zł, a rządowe dotacje miały sięgnąć 80 proc. kosztów. Resztę, czyli około 60 milionów musiałyby wyłożyć samorządy.
Władze gmin Aleksandrów, Ręczno i powiatu piotrkowskiego wypracowały wspólne stanowisko, w którym zdecydowały, że nie będą ubiegać się o dofinansowanie na takich zasadach i brać na siebie wykonanie inwestycji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.